Moja córka Sonia wyszła za mąż dwa lata temu. Wspólnie z rodzicami jej męża zdecydowaliśmy się sprezentować młodym jednopokojowe mieszkanie. Wyremontowali je i urządzili po swojemu. Rok po ślubie ogłosili nam radosną nowinę o ciąży. Jak się szybko okazało, oczekiwali narodziny bliźniąt.

Sonia trochę się obawiała. Jej mąż ciągle wyjeżdżał w delegacje, do tego ich kawalerka znajdowała się na trzecim piętrze, co dodatkowo wszystko utrudniało. Moja córka bała się, że nie poradzi sobie z dwójką dzieci. Dlatego zapytała, czy na jakiś czas mogą się przenieść do naszego mieszkania.

Niemowlę/YouTube @Fun Famili Trip
Niemowlę/YouTube @Fun Famili Trip
Niemowlę/YouTube @Fun Famili Trip

Mamy cztery pokoje. W bloku jest winda. Do tego w pobliżu jest przychodnia. Nie byliśmy szczególnie szczęśliwi z mężem, ale w końcu Sonia to nasza córka, dlatego się zgodziliśmy. Kiedy dzieci się urodziły, nie było łatwe.

Dzieci były niespokojne. Kiedy jedno zasypiało, drugie zaczynało płakać i w końcu oba maleństwa krzyczały wniebogłosy. Sonia nie miała wystarczająco dużo pokarmu i dzieciaki trzeba było dokarmiać mlekiem modyfikowanym. Niestety nie każde było dobrze tolerowane przez bliźnięta.

W dzień w opiece nad dziećmi pomagają teściowie córki, ale w nocy zajmujemy się nimi my. W domu nie ma chwili spokoju. Mój mąż nauczył się spać, nawet jeśli bliźnięta płaczą. Ja nie umiem. Wstaję i pomagam Soni. Mała ilość snu nie wpływa na mnie najlepiej. W pracy jestem nieprzytomna.

Kobieta/YouTube @Ploteczki
Kobieta/YouTube @Ploteczki
Kobieta/YouTube @Ploteczki

Już sama nie wiem, co robić. Nie dam rady tak dużej funkcjonować. Rodzice zięcia zaproponowali, żeby Sonia z dziećmi przeniosła się do ich domu, ale córka nie chce, bo mieszkają za miastem. Nie wiem, co zrobić. Nie chcę wyrzucać córki, ale naprawdę już nie daję rady.

Co byście mi doradzili?

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Musiałam podjąć radykalne kroki. Zmusiłam mamę do wyprowadzki z mieszkania do domu na wsi. Nie miałam innego wyjścia

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: O Barbarze Kurdej-Szatan znów jest głośno. Kiedy tylko ogłosili wyniki wyborów parlamentarnych, na profilu aktorki doszło do awantury

O tym się mówi: W tym miejscu frekwencja była wyższa niż w całym kraju. Ten kandydat zdobył tu ponad 60 procent wszystkich oddanych głosów