Marsz Miliona Serc w Warszawie przyciągnął tłumy ludzi, co spowodowało dużo ruchu w komunikacji miejskiej. W związku z tym, metropolitarny transport publiczny stał się zatłoczony, a pojawiły się również trudności z dostępem do internetu.
1 października w Warszawie odbywa się Marsz Miliona Serc, który stanowi formę mobilizacji środowisk opozycyjnych przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Oczekuje się, że w stolicy może pojawić się nawet milion osób. Przed południem w warszawskim metrze zaczęło być bardzo tłoczno. Platforma Obywatelska opublikowała post na mediach społecznościowych z podziękowaniem za wsparcie i dołączono nagranie, na którym widać ogromne skupisko ludzi w metrze.
Dziennikarz Tomasz Fenske z TOK FM opublikował film z stacji "Świętokrzyska", na którym widoczne są duże grupy ludzi. Niektórzy z nich trzymają flagi Polski i Unii Europejskiej. Skupienie tak wielu osób w jednym miejscu powoduje znaczne obciążenie sieci internetowej, co jest zauważalne.
Od godziny 9:00 do godziny 19:00 metro i tramwaje będą częściej kursować, a na linie zostaną wprowadzone dodatkowe pojazdy. Na ulice wyjedzie prawie 100 autobusów i 60 tramwajów więcej niż zwykle w niedzielę.
Pociągi metra będą przyjeżdżać na stacje z częstotliwością typową dla dni roboczych w godzinach szczytu. Linia M1 będzie miała odjazdy co dwie minuty i 20 sekund, a M2 co dwie minuty i 50 sekund. Tramwaje będą kursować według rozkładu jazdy obowiązującego w soboty.
Dodatkowe pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej zostaną wprowadzone na różnych trasach, takie jak linie S1, S20, S3 i S30, obsługiwane przez dłuższe składy w odpowiednich godzinach porannych i popołudniowych.
To też może cię zainteresować: Te osiem znaków wskazuje, że nasi bliscy, którzy odeszli, nadal są przy nas. Co powinno zwrócić naszą uwagę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Zobaczyłam stojącą na ulicy staruszkę. To, co wydarzyło się chwilę później, poruszyło mną
O tym się mówi:Sieć obiegły najnowsze zdjęcia syna Colina Farrella i Alicji Bachledy-Curuś. Fani nie mają wątpliwości, do kogo podobny jest nastolatek