Nasz 22-letni syn oświadczył, że chce się żenić. Wspólnie z mężem stwierdziliśmy, że jest za młody, ale zdecydowaliśmy, że nie będziemy mu wybijać tego z głowy, sami zdecydowaliśmy się założyć rodzinę w młodym wieku. Mój mąż w dniu ślubu też miał 22 lata, a ja 19.

Nie mieliśmy zastrzeżeń do przyszłej synowej. Marysia studiowała z naszym Michałem na tej samej uczelni. Uznaliśmy, że skoro jest naszym jedynym dzieckiem, wyprawimy mu wesele. Przed planowaną uroczystością pojechaliśmy do rodziców Marysi, tak, jak nakazuje tradycja.

Rodzinne spotkanie/YouTube @Ploteczki
Rodzinne spotkanie/YouTube @Ploteczki
Rodzinne spotkanie/YouTube @Ploteczki

Mąż kupił kwiaty, ja upiekłam ciasto. Pierwszym, co rzuciło się w oczy, było niezwykle schludne podwórko. Dom, choć miał swoje lata, wydawał się równie schludny i zadbany. W progu powitała nas Ola, przyszła teściowa mojego syna. Od razu zapałałam do niej sympatią. Zaprosiła nas do środka, a potem do suto zastawianego stołu.

Przygotowany przez nią poczęstunek był wyśmienity. Ola od razu zaznaczyła, że nie będzie się w stanie dołożyć do ślubu. Słowa matki wyraźnie zawstydziły Marysie. Widziałam to wyraźnie. Mój syn też nie był z tego zbyt zadowolony, bo wiedział, jak jego ukochana marzyła o pięknym ślubie.

Obiecaliśmy synowi, że pokryjemy koszty. Powiedzieliśmy Oli, żeby zaprosiła swoją rodzinę. Mieliśmy nadzieję, że goście nie przyjdą z pustymi rękami i wróci się za ich stoliki w restauracji. Ola nie od razu się zgodziła, ale w końcu dała się przekonać do naszego pomysłu, przynajmniej tak nam się wydawało.

W środę tuż przed ślubem, zadzwonił dzwonek do drzwi. Na progu stał przyszła teściowa naszego syna. Zaprosiliśmy ją do środka. Zaproponowałam herbatę. W pewnym momencie wyjęła z torebki kopertę z pieniędzmi.

Okazuje się, że nasza oferta była na tyle niekomfortowa, że Ola poszła do banku i zaciągnęła pożyczkę. Od razu powiedzieliśmy, że powinna zwrócić pożyczkę, bo jakoś sobie poradzimy. Ona nie dawała się jednak przekonać.

Wesele naszych dzieci było cudowne. Dzieciaki były zadowolone. Dopiero w czasie wesela zobaczyłam, jak piekną kobietą jest Ola, fryzura, makijaż i sukienka zrobiły swoje. Od razu zauważyłam, że wpadła w oko mojemu bratu. Marek był rozwiedziony już od dekady.

Ślub/Youtube @AShamaluevMusic
Ślub/Youtube @AShamaluevMusic
Ślub/Youtube @AShamaluevMusic

Jakiś czas temu dostaliśmy zaproszenie na kolejny ślub. Tak, zgadliście, Marek i Ola pobierają się. Teściowa mojego syna będzie też jego ciotką. Kto by pomyślał, że tak się to skończy?!

To też może cię zainteresować: Kobieta podzieliła się swoimi przemyśleniami dotyczącymi wychowania dzieci. Seniorka nie była w stanie powstrzymać łez

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Kiedy syn oznajmił, że wstępuje do seminarium, omal nie dostałam zawału. Nie chcę, żeby zmarnował sobie życie

O tym się mówi: Paulina Smaszcz podzieliła się traumatycznymi doświadczeniami. "Nawet nikt go nie wspomina, bo przecież ludzie wolą udawać, że nie ma tematu"