Jak podaje portal "Pomponik", Maria Winiarska w ostatnim czasie musiała skorzystać z pomocy lekarza specjalisty. Wszystko w związku z nieszczęśliwym wypadkiem, który skończył się urazem. Co się dokładnie stało?

Maria Winiarska miała wypadek

Nie ulega wątpliwości, że klan Zborowskich budzi zainteresowanie. W mediach co rusz pojawiają się informacje dotyczące poszczególnych członków rodu i zwykle są one raczej pozytywne. Niestety najnowsze wieści trudno za takie uznać, bo dotyczą wypadku, jaki przytrafił się Marii Winiarskiej.

Żona Wiktora Zborowskiego opowiedziała o przykrych i wyjątkowo dokuczliwych konsekwencjach zdarzenia, zrobiła to z typowym dla siebie poczuciem humoru i pogodą ducha. Na zamieszczonym przez nią w mediach społecznościowych zdjęciu widać zagipsowaną rękę aktorki.

"Wiódł ślepy kulawego i tak nam jakoś mija ten czas" - napisała Winiarska w komentarzu do fotografii, na której aktorka ręką w gipsie przytrzymuje czworonoga, który także boryka się z problemami zdrowotnymi.

Fani zasypali Marię Winiarską komentarzami

Pod postem Marii Winiarskiej zaroiło się od komentarzy. Nie brakowało życzeń powrotu do zdrowia i pełni sił zarówno dla samej aktorki, jak i dla czworonożnej Wiesi.

"Uuuu łaaaa, był prawy sierpowy widzę. Zdrówka dla Pani i Wiesi" - można przeczytać w jednym z komentarzy, który sugeruje z przymrużeniem oka, że kontuzja Marii Winiarskiej jest wynikiem wymierzania na lewo i prawo prawych sierpowych. Na razie, aktorka nie zdradziła, w jaki sposób nabawiła się kontuzji.

Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć pani Marii szybkiego powrotu do pełni sił. Zdrowia życzymy też Wiesi.

To też może cię zainteresować: Jerzy Owsiak reaguje na wypowiedź Zbigniewa Ziobry. "Za każde swoje tak podłe słowo wytłumaczy się pan przed niezależnym polskim sądem"

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wojciech Glanc ostrzega przed zbliżającą się zimą. "Czuję, jak gazety krzyczą, że nawiedziło nas zjawisko, które jeszcze nigdy nie wystąpiło"

O tym się mówi: Nawałnica zrywała mosty, uszkadzała linie energetyczne, zalewała drogi i domy. "To przypomina apokalipsę" wskazują lokalne władze