Jak podaje portal "Radio Zet", ostatni czas nie był dla Joanny i Jacka Kurskich łatwy. Małżonkowie mierzą się z poważną stratą. Ból jest tym większy, że nic nie wskazywało na to, że dojdzie do tragedii. Poznajcie szczegóły!
Nowe życie w Stanach Zjednoczonych
We wrześniu ubiegłego roku media obiegła informacja o zwolnieniu Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa Telewizji Polskiej. Wielu nie kryło zaskoczenia tym faktem, choć sam zainteresowany przekonywał, że był to ruch z nim uzgodniony.
Jacek Kurski niedługo czekał na kolejną pracę. Kiedy zaproponowano mu posadę w Radzie Dyrektorów Banku Światowego w Waszyngtonie, nie wahał się ani chwili i od razu przyjął posadę. Przez jakiś czas jego żona pozostawała w kraju. Jednak po tym, jak straciła posadę w TVP, zdecydowała się wspólnie z córką dołączyć do męża za oceanem.
Para zamieszkała w imponującym apartamencie. Wspólnie z parą mieszkał ich kot, który dołączył do ich rodziny przed pięcioma laty.
Joanna i Jacek Kurscy pogrążeni w żałobie
Ostatnie dni upływają Kurskim w wyjątkowo smutnej atmosferze. Ich czworonożny pupil Iwan niespodziewanie źle się poczuł. Kurscy od razu zabrali go do kliniki weterynaryjnej, gdzie weterynarze przeprowadzili reanimację zwierzęcia. Niestety pomimo podjętego wysiłku, życia kota nie udało się uratować.
"Dla nas to ogromna tragedia. Iwanek był częścią rodziny, był z nami wszędzie" - powiedziała "Faktowi" Joanna Kurska, dodając, że dzień wcześniej nic nie zapowiadało najgorszego.
Kurska nie ukrywa, że cała rodzina mocno przeżywa odejście kota. Mała Ania ma cały czas o niego pytać i spodziewa się, że zwierzak lada moment wróci do domu.
"Tak pięknie się tu wszystko układało, a teraz taki cios. Ja do dziś nie doszłam do siebie" - ubolewała Joanna Kurska.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Tatiana Okupnik była na szczycie. Niespodziewanie usunęła się w cień. O powodach swojego zniknięcia opowiedziała po latach
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Maciej Stuhr nie trzyma języka za zębami. Po raz kolejny ostro się wypowiada
O tym się mówi: Ojciec Tadeusz Rydzyk nie ma powodu do zadowolenia. Nad jednym z jego biznesów zebrały się wyjątkowo czarne chmury