Jak przypomina portal "Pomponik", w ostatnim czasie o Paulinie Smaszcz było głośno głównie w kontekście jej relacji z byłym mężem i jego nową partnerką. "Kobieta petarda" nie marnowała żadnej okazji, żeby dopiec Maciejowi Kurzajewskiemu. Teraz wróciła z nieco innym tematem. Postanowiła wrócić do swojego debiutu w trakcie XXX Jubileuszowego Festiwalu w Sopocie. Poznajcie szczegóły!
Tak wyglądał debiut Pauliny Smaszcz
Paulina Smaszcz znana jest z tego, że nie tylko z odwagą patrzy w przyszłość, ale wraca do tego, co było w przeszłości. Ostatnio postanowiła pokazać zdjęcie ze swojego debiutu, który miał miejsce 31 lat temu!
Z opisu dowiadujemy się, że debiut "kobiety petardy" miał miejsce w 1992 roku. Pojawiła się wówczas u boku Krzysztofa Ibisza i Magdy Mikołajczyk. Jak wspomniała, nie byłoby to możliwe bez Małgorzaty Potockiej i Grzegorza Ciechowskiego. "Dali mi schronienie w swoim domu, nakarmili, wyuczyli. Tak, tak, ta ruda z długimi włosami to ja" - napisała Smaszcz.
To powiedziała jej Nina Terentiew
W chwili debiutu scenicznego Paulina Smaszcz była studentką filologii polskiej i modelką pracującą w jednej z poznańskich agencji. Przyznała, że choć występowała w cudownej sukni i cieszyła się z szansy, czuła ogromny stres i ciężar sytuacji. Wtedy spotkała Ninę Terentiew, która pokusiła o mało pocieszające słowa.
"Dziecko, jak się boisz i nie będziesz umiała walczyć w dżungli, to k**** po prostu do niej nie wchodź. Zeżrą Ciebie, a potem nie będziesz w niebycie, tylko odbycie" - miała powiedzieć Smaszcz Nina Terentiew.
Smutna konstatacja
Smaszcz przyznała, że dopiero po czasie dotarł do niej sens tych słów. Przyznała, że show-biznes poraża ją swoją bezwzględnością, ilością gierek, układów, rywalizacji i brzydkich zagrań. Paulinie Smaszcz udało się jednak dostrzec i pozytywy.
Była żona Kurzajewskiego podkreśliła, że poznała na swojej drodze wielu wartościowych osób, które do dziś zachwycają ją talentem i osobowością.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Donald Tusk znajduje czas nie tylko na wielką politykę. Te zdjęcia są tego najlepszym dowodem. Lider opozycji potrafi się świetnie bawić
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Moje rodzeństwo nie chce dołożyć się do ostatniego pożegnania mamy. Stwierdzili, że muszę radzić sobie sama
O tym się mówi: Nowe informacje w sprawie wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie. Kierowca nie powinien przewozić pasażerów w tylnej części samochodu