Kiedy moja babcia zmarła, odziedziczyłam po niej mieszkanie nad morzem. Lokalizacja była świetna, więc od razu zdecydowaliśmy się tam przenieść. Mieszkanie wymagało generalnego remontu. Wyremontowanie mieszkania sporo nas kosztowało, zarówno jeśli chodzi o koszty, jak i o nakłady pracy, ale było warto.

Oboje z mężem nie mieliśmy problemów z przeprowadzką. Nie mamy dzieci. Oboje pracujemy zdalnie, co pozwala nam na dużą swobodę. I tak często podróżujemy, bo tego wymaga od nas praca.

Mieszkanie postanowiliśmy urządzić w minimalistycznym, loftowym stylu. Nie zbieramy niepotrzebnych bibelotów. Rolety w oknach wystarczają nam za firanki i zasłony. Nie mamy też dywanów, bo te zbierają jedynie kurz.

Na początku wakacji przyjaciele zaprosili nas do stolicy. Postanowiliśmy wziąć kilka dni wolnego i pojechać do nich. Teściowa postanowiła skorzystać z okazji i przyjechać na wakacje nad morze. Stwierdziła, że po co płacić za wynajem domku letniskowego, skoro nasze mieszkanie będzie stało w tym czasie puste.

Kobieta/YouTube @Historie Życiowe
Kobieta/YouTube @Historie Życiowe
Kobieta/YouTube @Historie Życiowe

Postanowiła, że weźmie ze sobą najmłodszego syna, który, choć był już pełnoletni, nadal nie pracował, tylko zalegał w domu na kanapie. Wspólnie z mężem zdecydowaliśmy, że mogą się u nas zatrzymać. Nas i tak w tym czasie nie będzie w domu. Poprosiłam ich jedynie o to, żeby nie korzystali z naszej sypialni, bo w salonie jest wystarczająco dużo miejsca.

Kiedy wróciliśmy do naszego mieszkania, z trudem je poznałam. Bardziej przypominało śmietnik niż dom. Wszędzie walały się opakowania po jedzeniu, pestki z brzoskwiń. Na stole znalazłam spleśniałe jedzenie. Wszędzie widać było plamy. Korzystali też z wszystkich pokoi, choć poprosiłam ich, żeby tego nie robili. Nie wyrzucili nawet śmieci! Ich fetor unosił się w całym mieszkaniu.

Niedługo potem zadzwoniła do nas teściowa. Jeśli myślicie, że chciała podziękować, to się pomyliliście. Miała do nas pretensje!

"Wasze mieszkanie jest strasznie puste i mało wygodne. Mogliście też kupić więcej jedzenia. Nie było żadnych porządnych rzeczy w lodówce. Twój brat źle się czuł, śpiąc na składanej leżance więc pozwoliłam mu spać w waszym łóżku. Swoją drogą, jak mogliście zamknąć sypialnię na klucz? Do tego morze było tak daleko. Zepsuliście nam wakacje!" stwierdziła teściowa.

Nie mogłam uwierzyć w to, co słyszę! My zepsuliśmy im wakacje?! Mogli wynająć sobie domek tuż przy plaży, nikt im przecież nie bronił!

Powiedziałam mężowi, że nie zamierzam już więcej gościć jego rodziny w naszym domu. Na szczęście się ze mną zgodził. Będą chcieli przyjechać nad morze, niech sobie coś wynajmą!

Kobiety/YouTube @Ploteczki
Kobiety/YouTube @Ploteczki
Kobiety/YouTube @Ploteczki

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Nie mam już siły, żeby opiekować się moją mamą. Byłam pewna, że sobie poradzę, ale cała sytuacja już dawno mnie przerosła"

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Proste patenty na odżywienie roślin uprawnych w lipcu. Dzięki nim ogórki, pomidory, czy papryka będą w dobrej kondycji

O tym się mówi: Justyna Kowalczyk podzieliła się z fanami niezwykłą fotografią. Od samego patrzenia pojawiają się na plecach ciarki