Gdy żona Piotra zmarła, 64-latek postanowił, że przekażę jednej ze swoich dwóch córek cały majątek, w którego skład wchodziła ziemia, duży dom i oszczędności całego życia.

To spotkanie sprawiło, że jego decyzja była nieodwołalna

Wybrał starszą z córek, gdyż jako jedyna nie domagała się jakichkolwiek darowizn po śmierci matki. Pewnego dnia, gdy Piotr wybrał się z bukietem ulubionych piwonii zmarłej żony na jej grób w rocznicę jej śmierci, jak zwykle nie spodziewał się spotkać nikogo z rodziny. Córki zwykle odwiedzają grób Matki osobno, więc trudno jest spotkać je w tym dniu na cmentarzu.

Pogrążony w myślach i zadumie wstał z małej, drewnianej ławeczki i już miał odejść, gdy usłyszał kroki.

Spojrzał w ich stronę i ujrzał swojego wnuka – 25-letniego syna młodszej córki. Andrzej jakby wiedział, że uda mu się spotkać dziadka na cmentarzu. Miał ze sobą neseser z dokumentami, które zamierzał wręczyć dziadkowi do podpisania.

Jak się okazało, matka posłała swojego syna, aby ten nakłonił Piotra do zmiany zdania w kwestii treści spadku i wszystko zapisał na Andrzeja.

Gdy dziadek to usłyszał, zirytowany chwycił za spisany przez córkę nowy testament i podarł na strzępy. Zapowiedział jednocześnie, że ta sytuacja upewniła go jedynie w tym, że jego decyzja jest słuszna.

- Dziadku, nie możesz oddać ciotce wszystkiego! Ona nigdy nie miała do dyspozycji takiej fortuny! Nie wie, jak się z tym obchodzić! - przekonywał Andrzej, którego rodzice łatwo dorobili się, dzięki wykształceniu zapewnionemu przez rodziców. Starszej z sióstr nie było dane skorzystać z dobrych czasów finansowych, które zaczęły się w rodzinie dopiero później, gdy jej młodsza siostra była już w liceum.

- Ciocia Monika, może nie jest majętna, ale wie najlepiej z nas wszystkich, jak opiekować się domem i swoimi bliskimi - odparł Piotr. - Nie zmienię decyzji, przekaż to swojej matce - dodał i odszedł bez słowa.

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Znany publicysta odniósł się do sprawy 8-letniego Kamila z Częstochowy. Jakiej kary oczekuje dla sprawcy

Zerknij: Dzieci księcia Williama i księżnej Kate skradły show. Internauci oszaleli na punkcie ich zachowania w trakcie koncertu koronacyjnego