Mąż obraził żonę, rozłożył ręce, szydził. I zawsze mówił, że nie chce zajmować się sprawami kobiet. Nigdy nie mył po sobie talerza. Syna też bił. Potem jego żona poznała dobrego człowieka. Nabrała sił, poczuła wsparcie i miłość i postanowiła odejść od męża. Zostawić wszystko i odejść z synem do nowego mężczyzny. Mąż nagle stał się bardzo czuły.

Nagle poczuł, że może stracić żonę

Zaczął dawać swojej żonie kwiatki, głaskać Romka po głowie, a nawet kupił mu maszynę do pisania. Potem spojrzał znacząco, wstał i umył filiżankę, z której pił herbatę. Żona zostawiła w przeszłości wszelkie wątpliwości i odeszła natychmiast. Żyje szczęśliwie w nowym małżeństwie. I już nikt nie bije Romka.

Czy wiesz, dlaczego odeszłam? Kiedyś myślałam, że ​​taki mąż to typowy mężczyzna. Ma taki charakter. Trudne dzieciństwo; rodzice nie uczyli, jak zachowywać się w rodzinie. I wielokrotnie uderzał się w głowę. I oto jest taki, jaki jest.

Cóż, oni wiedzą, że jest inaczej. Posłuchaj tylko, jak miękko i pochlebnie rozmawiają ze swoim szefem, jak jest hojny i dowcipny w stosunku do przyjaciół, jak gotowy do pomocy i dzielenia się z nieznajomymi! Ich opinia jest dla nich bardzo ważna. Jak służą tym, od których są zależni. Jak uprzejmi dla silnych. I jak dobrze wiedzą, jak podać rękę pięknej damie i powiedzieć komplement, jeśli to konieczne.

A reszta - och, oni doskonale wiedzą, kogo można obrazić i pobić, a kto jest niebezpieczny. I mogą być sobą, a chwilowa poprawa zachowania, jedna umyta filiżanka i skarłowaciałe badyle - zdecydowanie wskazują, że trzeba wyjść.

Co o tym sądzicie? Czy po wielu latach schematycznych wahań, mogę jeszcze mieć nadzieję, że mąż naprawdę się zmienił?

Zerknij: Dzieci księcia Williama i księżnej Kate skradły show. Internauci oszaleli na punkcie ich zachowania w trakcie koncertu koronacyjnego

O tym się mówi: Katarzyna Dowbor odsłoniła kulisy swojego odejścia z programu "Nasz nowy dom". Wiadomo, kto podjął tę decyzję