Ta historia wydarzyła się w Chinach. Biedak grzebał w koszu na śmieci, aby zebrać plastikowe butelki i pieniądze zarobione na ich sprzedaży przeznaczyć na zakup chleba.
Usłyszał płacz dziecka dochodzący gdzieś spod śmieci
Xiong, jak nazywano mężczyznę, zaczął przekopywać się przez puste opakowania i odkrył uderzające znalezisko - małą nowo narodzoną dziewczynkę.
Krzyczała i płakała. Dziecko było zawinięte w kocyk z wypisaną datą urodzenia. To spotkanie było dla nich znamienne. Dziewczynka prawdopodobnie by umarła, gdyby nie ten bezdomny mężczyzna. Przyjął ją - w slumsach, gdzie mieszkał z żoną. Mężczyzna postawił sobie za cel wychowanie dziecka, okazanie mu przynajmniej troski, życzliwości i uczucia. Swoją nową córkę nazwał Yanyan.
Wszystko byłoby względnie dobrze, ale po pewnym czasie żona Xionga odeszła, a jego dom został zburzony. Mężczyzna i jego córka znaleźli się na ulicy. Ich nowym domem było miejsce pod mostem. Jednak żebrak nadal robił wszystko, aby jego dziecko było szczęśliwe. Powiedział: „Bez względu na to, jak trudno jest, nie opuszczę jej”.
Xiong zauważa, że Yanyan to bardzo mądra dziewczyna. Lubi czytać i recytować wiersze. Mężczyzna martwi się, że jego przybrana córka nie może chodzić do szkoły, ponieważ nie ma pozwolenia na pobyt. Dlatego stara się przekazać maluchowi podstawową wiedzę „w domu”, w czym pomagają mu inni bezdomni.
Co roku w urodziny swojej córki (a dokładniej w dzień, w którym Xiong znalazł ją w śmietniku) bezdomny wydaje dużą część zarobionych pieniędzy na fotografowanie Yanyan z jej ulubionymi zabawkami i bibelotami.
I dotyka głębi duszy... Pomyślcie tylko, jak silnym trzeba być człowiekiem, żeby w tak trudnych okolicznościach życiowych móc dostrzec i "uchwycić" cudowne chwile dzieciństwa.
Dziewczyna dorastała na ulicy, ale na szczęście jest zdrowa. A wszystko dlatego, że Xiong robi dla niej wszystko – lepiej oddać ostatni kawałek chleba, niż pozwolić dziecku głodować.
Główny paradoks polega na tym, że osoba całkowicie pozbawiona świadczeń, która niczego nie ma, robi wszystko dla dobra swojego adoptowanego dziecka. Kocha tę dziewczynkę bardziej niż cokolwiek na świecie! I dopóki tacy ludzie są na naszej Ziemi, nie wszystko stracone.
O tym się mówi: Katarzyna Dowbor odsłoniła kulisy swojego odejścia z programu "Nasz nowy dom". Wiadomo, kto podjął tę decyzję
