Skoro narzeka na nadmiar rzeczy, po co jej te puszki, butelki i puste opakowania? Nazbierała stertę śmieci i umieściła na balkonie, a teraz narzeka! - Olga opowiada o matce męża.

Teraz Olga ma czterdzieści lat, mieszka z rodziną, ma dwóch synów. Matka współmałżonka mieszka w swoim mieszkaniu oddzielnie. Ela mieszka kilka przystanków od mieszkania Olgi i jej męża. Teraz kobieta jest na emeryturze i ma prawie siedemdziesiąt lat.

Poprosiła syna o balkon, z którego potem zrobiła śmietnisko

- Pomimo tego, że jeszcze jakiś rok temu oczyściliśmy jej balkon ze wszystkich śmieci, znowu zapchała balkon przedmiotami, których nie chce wyrzucać! To nie jest normalne… dobrze by było, gdyby to sprawdził specjalista - zauważa synowa kompulsywnej zbieraczki.

Około siedmiu lat temu Ela poprosiła syna, aby wyremontował jej balkon. Mąż miał wówczas taką możliwość, więc nie tyle wyremontował, co zbudował nowy i większy.

„Zrobię tu przyjemne miejsce, ustawię stół, krzesła i od czasu do czasu napiję się herbaty na świeżym powietrzu” - cieszyła się seniorka.

Zamiast tego, wyniosła stół z balkonu. Po prostu nie było już dla niego miejsca, bo balkon zapchała starymi rzeczami, kurtkami, pustymi opakowaniami, zapasami, naczyniami.

Z racji tego, że teściowa Olgi jest całkowicie sprawną osobą, mogłaby spokojnie włożyć śmieci do worka i wynieść do kontenera. Niestety, jej kompulsywne zbieractwo skłania ją do ciągłego gromadzenia przedmiotów i śmieci, na wypadek, gdyby kiedyś miały się przydać.

Co dziwne, w mieszkaniu kobiety panuje całkowity porządek, wszystko jest czyste, wszystko jest wyprane i uporządkowane. Natomiast na balkon nie da się już wejść z nadmiaru wszystkiego. Co jakiś czas proponujemy teściowej, że uporządkujemy ten bajzel, że posortujemy jej "skarby", zgadza się niechętnie, choć wszyscy z sąsiedztwa narzekają na obrzydliwy widok i zapach.

Pozostajemy z teściową w stałym kontakcie, aby dopilnować ciągłego porządkowania jej balkonu, aby nie narobiła sobie kłopotów prawnych i zdrowotnych. Niestety, Ela nie chce słyszeć o pójściu z tym do specjalisty, gdyż nie dostrzega problemu...

Jak Waszym zdaniem nakłonić mamę męża do rozpoczęcia specjalistycznej terapii? Co może jej grozić za zaśmiecanie balkonu?

Zerknij: Z życia wzięte. Kilka lat temu wyjechałam za granicę. Zostawiłam tu dzieci i męża. Kiedy wróciłam otrzymałam od męża zaskakującą wiadomość

O tym się mówi: Oszuści rozsyłają do Polaków wiadomości. Uważaj na wiadomości wysyłane z tego numeru