Jak przypomina portal "Jastrząb Post", 8 lutego niespodziewanie zmarł Mateusz Murański. Jego śmierć była ogromnym wstrząsem zarówno dla jego najbliższych i przyjaciół, jak i dla sporego grona sympatyków. Ojciec zmarłego na jakiś czas zniknął z mediów społecznościowych. Teraz zamieścił w sieci poruszający wpis, w którym odpowiada na pojawiające się w sieci komentarze.

Niespodziewana śmierć Mateusza Murańskiego

Mateusz Murański zmarł w wieku zaledwie 29 lat. Był nie tylko zawodnikiem MMA, ale także aktorem. Jego ciało odkrył ojciec, Jacek Murański. Po niespodziewanej śmierci młodego mężczyzny sieć zalała masa teorii, co do przyczyn zgonu młodego Murana. Część internautów insynuowała, że 29-latek przedawkował leki.

Ojciec zmarłego nie był w stanie dłużej znosić podobnych komentarzy w milczeniu. Udzielił szczerego wywiadu dziennikarzowi "Salonu 24", w którym odniósł się do plotek dotyczących śmierci Mateusza Murańskiego. Zdradził przy okazji, co mogło przyczynić się do przedwczesnego zgonu jego syna.

Mateusz Murański, Jacek Murański/YouTube @BORBOB tv
Mateusz Murański, Jacek Murański/YouTube @BORBOB tv
Mateusz Murański, Jacek Murański/YouTube @BORBOB tv

Podkreślił, że wbrew powtarzanym w sieci informacjom, w mieszkaniu jego syna nie było żadnych opakowań po lekach. Dodał, że od patomorfologa dostał informację, że śmierć Mateusza mogła być wynikiem "gwałtownego zatrzymania akcji serca prawdopodobnie z powodu uduszenia w połączeniu z ekstremalnym nocnym bezdechem, na który od wielu lat chorował".

Jacek Murański odpowiada internetowym hejterom

Po śmierci Mateusza Murańskiego jego ojciec wycofał się na jakiś czas z aktywności w mediach społecznościowych. Hejt, z jakim spotkał się po wspomnianym wywiadzie, sprawił, że nie mógł dłużej milczeć. Zrobił to, publikując felieton swojego przyjaciela Sławomira Jastrzębowskiego.

We wspomnianym felietonie Jastrzębowski wskazał, że po wywiadzie Jacka Murańskiego, nie brakowało wpisów wyśmiewających podaną przez niego przyczynę śmierci Mateusza. Część internautów w dalszym ciągu przekonuje, że do śmierci Murańskiego przyczyniły się leki, albo inne niedozwolone substancje.

"Skąd ta nienawiść? Skąd pewność o zmyśleniu? Znikąd. Ślepa nienawiść nie potrzebuje żadnych dowodów" - pyta Jastrzębowski, na tym jednak nie poprzestając. Do swojego wpisu dołączył nagranie z wizyty Mateusza Murańskiego u lekarza, która miała związek właśnie z bezdechem nocnym.

Myślicie, że to zakończy lawinę spekulacji na temat śmierci Mateusza Murańskiego?

To też może cię zainteresować: Doda ma powody do zadowolenia. Artystka może liczyć na spore odszkodowanie. O co dokładnie chodzi

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Skuteczna modlitwa o zdrowie bliskich. Te słowa przyniosą ulgę

O tym się mówi: Zarobki kapłanów owiane są tajemnicą. Proboszcz jednej z parafii postanowił ją wyjawić. Padły konkretne kwoty