Teraz dziewczynka ma 5 lat. Chociaż jej córka chodzi do przedszkola, Teresa nie wróciła do pracy. Jej mąż też nie ma stałego źródła utrzymania. Przerywają go doraźne prace w niepełnym wymiarze godzin.

W razie potrzeby mógłby dobrze zarobić, ale lenistwo wygrywa. Kilka razy oferowałem mu pracę, ale odrzucił propozycję. Pracuje gdzieś na budowach, jeśli ma ochotę, ale częściej siedzi w domu. Mężczyzna ma nogi i ręce, głowę ma na swoim miejscu, ale nie chce mu się pracować. Po prostu brak słów.

Wystarczył impuls, by wszystko się zmieniło

Na czyj koszt żyją? Kosztem rodziców Teresy, choć oboje są już emerytami. Każdy ma swoje problemy zdrowotne, ale dorosłej córce to nie przeszkadza – wciąż wyciąga z kieszeni ostatnie pieniądze. Kiedy się o tym dowiedziałem, miałem ochotę walnąć ją w łeb.

Ciągle jęczy i narzeka na swój nie do pozazdroszczenia los. Tymczasem kto jest winny? Jeśli siedzisz na kanapie przez wiele dni, pieniądze nie spadną ci z nieba. Kiedy o tym usłyszałem, prawie puściłem pawia. Natychmiast straciłem chęć do utrzymywania przynajmniej jakiejś komunikacji z Teresą.

Kiedy trochę się uspokoiłem, zadzwoniłem do niej, żeby dowiedzieć się, jak sobie radzą. Wciąż to przyjaciółka z dzieciństwa. Powiedziała mi, że zaczęła zajmować się wyszywaniem z koralików. Zrobiła już całkiem sporo różnych obrazków i biżuterii, jednak potrzebowała pomocy w sprzedaży.

Postanowiłem uruchomić trochę kontaktów i poprosiłem o pomoc koleżankę, która od dawna sprzedaje z powodzeniem swoje wyroby. Prowadzi na Instagramie profil o sporych zasięgach, więc po gościnnym umieszczeniu tam zdjęć z pracami Teresy, było tylko kwestią czasu, by jej ręczne prace zaczęły się sprzedawać. Z czasem, Teresa założyła własne profile na mediach społecznościowych, gdzie rozreklamowała się na dobre.

Teraz wilk jest syty i owca cała, gdyż Teresa zarabia pieniądze na pracy, którą wprost kocha. Robi to z pasją i zaangażowaniem, więc jej wyroby są najwyższej, możliwej jakości.

Zerknij: Marcin Prokop wbił szpilę swojemu byłemu szefowi. Uderzył w najczulszy punkt Edwarda Miszczaka

O tym się mówi: Fani nie kryli zaniepokojenia nieobecnością Doroty Wellman na spotkaniu ekipy "Dzień dobry TVN". Stacja zarała głos w sprawie