Jak przypomina portal "Goniec", w ostatnich dniach głośno zrobiło się o popularnej blogerce znanej w sieci jako Mama Ginekolog. Jej słowa o przyjmowaniu znajomych i rodziny poza kolejnością wzbudziło ogromne poruszenie w sieci. Sprawa dotarła nawet do Narodowego Funduszu Zdrowia, który wydał specjalne oświadczenie. Poznajcie szczegóły!
Mama Ginekolog podpadła nie tylko internautom
Nicole Sochacki-Wójcicka znana w sieci jako Mama Ginekolog zdecydowała się kilka dni temu opowiedzieć o kulisach swojej pracy i sposobie, w jaki traktuje rodzinę i znajomych. Zachowanie, o jakim mówiła kobieta, mocno nie spodobało się znacznej części internautów. Nie wszystkim podoba się to, że jej bliscy mogą liczyć na wizytę od ręki.
"A zatem zwykle pacjentki nie mają dostępu do leczenia przez Mamę Ginekolog — ale influencerka i kuzynka owszem. I koleżanki także. W ramach publicznej ochrony zdrowia, na publicznym sprzęcie" - nie kryła oburzenia aktywistka Maja Staśko.
Jednak oburzenie internautów to nie jedyny problem, z jakim musi zmierzyć się Sochacki-Wójcicka. Jej wypowiedź zainteresowała również NFZ.
Oświadczenie NFZ
NFZ w swoim oświadczeniu zwrócił uwagę na to, że lekarka nierówno traktuje pacjentów, co jest działaniem niedopuszczalnym. Podkreślono, że nie ma zgody na to, żeby rodzina i przyjaciele byli przyjmowani poza kolejką w ramach usług świadczonych na kontrakt z NFZ.
NFZ zaznaczył, że zwrócił się do placówki, która zatrudnia lekarkę z żądaniem złożenia wyjaśnień. "Nie ma lepszych i gorszych pacjentów" - czytamy w oświadczeniu.
A wy, co sądzicie o całej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Gdy syn powiedział mi o kochance, chciałam wszystko powiedzieć jego żonie. Syn wtedy zagroził, że nie zobaczę więcej wnuków
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Dziennikarka TVP może mieć poważne kłopoty. Jej sprawą zajęła się prokuratura
O tym się mówi: Nowe fakty w sprawie 21-letniej ciężarnej, która niespodziewanie odeszła w przychodni. Wiadomo, co doprowadziło do najgorszego