Problem mieszkaniowy za każdym razem psuje relacje z bliskimi, ale kiedy wtykają w to nos osoby z zewnątrz, wszystko staje się jeszcze trudniejsze. W takich okolicznościach mój zięć stracił panowanie nad sobą, gdy postanowił dzielić ze mną moje mieszkanie, a teraz moja córka jest przeciwko mnie!
Mam jedynaczkę, rozstałam się z jej ojcem, gdy miała zaledwie 3 lata
Nie mam problemów z mieszkaniem. Odziedziczone mieszkanie po babci sprzedałam i kupiłam sobie za dopłatą nowe, większe i w dobrej lokalizacji. W sumie wszystko już tam było - dach nad głową i moja ulubiona praca.
Wszystko miałam w życiu, oprócz szczęścia w życiu osobistym. Jakoś nie miałam szczęścia do mężczyzn - no cóż, komu potrzebna jest kobieta z dzieckiem? Jednak chciałam miłości! Tak, może gdzieś posunąłem się za daleko w związkach: niektórych ludzi przyprowadzałem do domu, nawet mieszkałem z jednym przez 3 lata.
W końcu poznałam mojego przyszłego męża. Kierowca taksówki
Bardzo dzielny i wesoły człowiek, uwielbiam takich. Dał mi wizytówkę i nasz romans rozwinął się z prędkością światła. Zamieszkaliśmy u mnie, a jego mieszkanie było wynajmowane.
W międzyczasie, moja bardzo młoda córka bardzo szybko poznała chłopaka, którego od razu zaciągnęła przed ołtarz. Mój ukochany był po rozwodzie, a z tego związku pozostał mu syn.
Syn mojego męża poprosił o możliwość zamieszkania u ojca
Nie znalazł wspólnego języka z matką, nie ma gdzie mieszkać. Oczywiście, że go wpuściliśmy. Kiedy przyjechała moja córka z zięciem, opowiedzieliśmy im o tym i pierwsze co powiedział mój zięć, zwracając się do mojej córki:
– Czy nie mówiłem ci, że tak będzie?
Od razu stwierdził, że mąż i pasierb zechcą przejąć mieszkanie, że najpierw starszy z nich dostał meldunek, a gdy otrzyma go też jego syn, zostaną oni dopisani do listy spadkobierców po mnie!
Mój mąż był zdezorientowany i poprosiłam zięcia, żeby przestał krzyczeć. Jak się okazało, córka powiedziała, że stara się o podział mieszkania. Miejmy nadzieję, że pokierowała się wyłącznie podpowiedzią tego głąba i że niedługo go zostawi...
O tym się mówi: Marta Manowska zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcie ze szpitala. Sprawa jest bardzo poważna