Michał był idealnym dzieckiem. Nigdy nie było z nim żadnych problemów, w szkole uczył się doskonale. Pragnął zostać prawnikiem, więc poszedł na studia prawnicze.

Pod koniec pierwszego roku studiów wszyscy poszli świętować to wydarzenie ze swoimi kolegami z roku w restauracjach i kawiarniach. Michał nie wrócił do domu sam, ale z dziewczyną. Potem przyniósł do domu nowo narodzone dziecko! Rodzice byli w szoku. Długa rozmowa sprowadziła się do tego, że to jego dziecko. Nie chciał rozmawiać o matce dziecka. Powiedział, że jeszcze nie czas i poprosił o pomoc w opiece nad dzieckiem. To był chłopiec.

To wszystko wyglądało zbyt dziwnie

Ponieważ w rodzinie pracował tylko ojciec, matka była gospodynią domową, opieka nad dzieckiem spadała na jej barki. Michał kontynuował naukę, zarabiając na pół etatu. Pracował jako asystent w jednej z prywatnych kancelarii prawnych. Okresowo znikał w ciągu dnia, nikomu nic nie wyjaśniając.

Jednak cały wolny czas, jaki miał, spędzał z synem. Bawił się, uczył nowych słów, później uczył pisania. W przeciwieństwie do ojca, syn dorastał z natury twórczej. Od najmłodszych lat wszędzie łapał rytm, tańczył i klaskał w dłonie. Wszyscy mówili, że przyszły artysta się rozwija na ich oczach. Dziadkowie powiedzieli kiedyś, że lepiej oddać dziecko Michała do adopcji. Jednak teraz nie wyobrażają sobie życia bez wnuka. Chcą go rozpieszczać i wszędzie zabierać. Podobieństwo do Michała jest uderzające.

Wkrótce Michaił uzyskał tytuł licencjata i ukończył studia magisterskie zaocznie. Przeniósł się na pełen etat w kancelarii, posłał trzyletniego już Krzysia do przedszkola. Nieco później, za dobrą robotę, awansował na prawnika, ale dostawał tylko łatwe sprawy. Mężczyzna bardzo się starał, aby życie było lepsze.

Potem nadszedł dzień, w którym cała prawda o matce dziecka miała wyjść na jaw. Michał bardzo się martwił. Mimo że minęło dużo czasu, sytuacja nadal go stresowała.

„Dziewczyna, z którą mam syna, jest sierotą. Poznaliśmy się przez znajomych. Poszliśmy na kilka randek, a potem zaszła w ciążę. Od razu powiedziałem, że to dziecko się urodzi! Ola była temu przeciwna. Ciągle powtarzała, że ​​nie ma grosza przy duszy i nic nie może dać temu dziecku.

Powiedział dalej, że dziewczyna uważała się za ciężar dla Michała. Nikogo nie słuchała, miała jakąś obsesję. Mimo to jakoś przekonał ją, aby pozwoliła mu zaopiekować się dzieckiem. Kiedy dziewczynka urodziła, Krzyś został zabrany na oddział noworodków, a Ola została przeniesiona na salę poporodową. Kiedy przyszedł czas na nakarmienie dziecka, w pokoju nie było nikogo. Nie było też dokumentów, kim była i gdzie ją znaleźć, bo przyjechali karetką, poród przebiegał szybko. Dlatego właśnie Krzyś trafił do domu Michała.

Nie żałuję ani sekundy! - powiedział ojciec Krzysia.

Rodzice z szacunkiem patrzyli na syna i nigdy więcej nie wątpili w jego czyny. Wychowali silnego i odpowiedzialnego syna! Postawili sobie za cel, odnalezienie mamy Krzysia.

Zerknij: Sara James opowiedziała o problemach w szkole. "Nie tylko mnie to dotyka. Tak jest". O co chodzi

O tym się mówi: Książę Harry nie oszczędza nikogo w rodzinie. W swojej autobiografii opisał jedno z dzieci księcia Williama