Pięć lat później w rodzinie pojawiła się piękna córka. Sylwia wierzyła, że ​​jej rodzina jest niezwykle szczęśliwa. Córka rozwijała się zgodnie z normą, prawie nie chorowała, a jej mąż miał dobrą pracę.

Rodzina miała własne mieszkanie i samochód, Sylwia była na urlopie macierzyńskim, opiekowała się dzieckiem, ale pensja męża wystarczała rodzinie.

Jej wizja rodziny była inna niż wizja męża

Okazało się, że Max miał własny, niezbyt optymistyczny pogląd na ich rodzinę. Nie tak dawno zaczął się wstydzić, jak wygląda jego żona. Po urodzeniu córki i okresie karmienia piersią, który zakończył się niedawno, Sylwia przybrała na wadze. Dodatkowe 8 kilogramów może nie być krytyczne, ale przy wzroście 160 jest bardzo zauważalne.

Wszyscy członkowie rodziny są szczupli i wysocy. Zarówno ojciec, jak i dwaj bracia męża wyróżniają się szczupłością, żony braci są również wysokie i smukłe.

Przed ciążą Sylwia, choć była niskiego wzrostu, rekompensowała to smukłą sylwetką i dużymi piersiami. To na jej sylwetkę Max zwrócił uwagę podczas pierwszego spotkania.

Teraz ciało Sylwii zmieniło się i na tle chudych krewnych męża zaczęła się wyróżniać jeszcze bardziej, przede wszystkim brzuch i biodra dziewczyny, które znacznie zwiększyły swoją objętość, zwróciły na siebie uwagę.

Max przyznał, że był zakłopotany tym, jak Sylwia wygląda na tle żon swoich braci, wysokich i szczupłych.

Mężczyzna postawił ultimatum - Sylwia nie przyjedzie na rodzinne wakacje, dopóki nie uporządkuje swojej sylwetki.

Najbardziej zaskakujący jest fakt, że rodzina Maxa uwielbia wystawne biesiady, z pełnym stołem zastawionym ciężkim jedzeniem i alkoholem, ale taka pasja do jedzenia nie pozostawia śladów na ich figurach.

Co o tym sądzisz?

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Szkolna sprzątaczka zwróciła się do stylistów o zmianę swojego życia. Efekty przerosły oczekiwania wszystkich

O tym się mówi: Karol Strasburger został ojcem w wieku 72 lat, jego żona miała 35. Teraz zradził całę prawdę o ich dziecku. O co poszło