Każdy, kto śledził sytuację związaną ze zmianą prezesa Telewizji Polskiej, był mocno zdziwiony, gdy media obiegła informacja o objęciu stanowiska szefowej programu "Pytanie na Śniadanie" przez żonę byłego prezesa TVP Joannę Kurską.

Celebryta znika z programu, jednak nie z samej telewizji

Wielu Polakom opadła przysłowiowa szczęka. W samym formacie emitowanym na żywo zaczęły zachodzić dość widoczne zmiany. Po pożegnaniu się z programem Tamary Gonzalez Perei, jej studyjny partner Robert El Gendy pozostał sam, bez partnerki, co według zarządu Telewizji Polskiej jest niedopuszczalne w formacie programu śniadaniowego.

Pracownicy telewizji zapytani o decyzję związaną z odejściem Roberta z programu "Pytanie na "Śniadanie" stwierdzili, że jest to podyktowane tendencją widzów do przyzwyczajania się do stałych duetów wśród prowadzących program.

Jak się okazuje, Robert El Gendy po zniknięciu Tamary zaczął pojawiać się na antenie śniadaniówki bardzo sporadycznie. Najczęściej zastępował kolegów i koleżanki, którzy nie mogli w danym momencie poprowadzić programu. Według informacji płynących z TVP, widzowie nie lubią tego typu zmian. Na szczęście dziennikarz para się również aktorstwem. Możemy go zobaczyć w serialu "Komisarz Rex", w którym wciela się w postać technika kryminalistyki.

Sam gwiazdor podszedł do tych zmian ze spokojem i zimną krwią - Coś się kończy, coś zaczyna, poza tym, ja podchodzę do życia bardzo pozytywnie i każde doświadczenie jest po prostu lekcją życia [...]

To też może cię zainteresować: Ministerstwo środowiska publikuje bardzo ważny dokument. Jak będzie wyglądał wniosek o dodatek energetyczny

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Marta Kaczyńska znalazła się w centrum zainteresowania. Wszystko przez jej "Mazurski raj". Sprawą zajmuje się prokuratura