Prowadząc profile między innymi na Instagramie i platformie TikTok, wchodzi bardzo często w interakcję z obserwującymi ją fanami i sympatykami.

Pracowała jako aktorka już jako mała dziewczynka. To odebrało jej proces poznawania siebie

Regularnie zdaje relację zarówno ze swojego życia prywatnego, jak i z zawodowych projektów, w których bierze udział.

Cierpiąc na dość skomplikowaną chorobę psychiczną zwaną osobowością borderline, dzieli się z internautami swoimi doświadczeniami i wiedzą na ten temat. Aktorka ma szczerą nadzieję na to, że zdoła w ten sposób komuś pomóc.

Jakiś czas temu aktorka zakończyła leczenie w ośrodku terapeutycznym, ponieważ zmusiła ją do tego usłyszana diagnoza. Artystka przyznała w rozmowie z dziennikarzami, że zdołała przewartościować sobie całe swoje życie i wprowadzić radykalne zmiany.

Postanowiła nadrobić zaległości w doświadczaniu normalnego życia, gdyż aktorstwem zaczęła zajmować się, już jako mała dziewczynka, co przeszkodziło jej w spróbowaniu zupełnie normalnych i obecnych w życiu anonimowych ludzi rzeczy, jak praca kelnerki, czy odkrywanie siebie.

Teraz Media podają, że Julka Wróblewska za pośrednictwem InstaStories poprosiła internautów o pomoc w sprawie dziwnych objawów, jakie u siebie zaobserwowała.

Czy ktoś z was, kto ostatnio chorował, mimo lekkiego spadku gorączki, czuł się jakby miał zemdleć? Myślałam, że dziś jest trochę lepiej, a jak wyszłam do sklepu to musiałam usiąść w połowie drogi - napisała na InstaStories. Dodała, że rozważa wykonanie testu na osławioną zarazę.

Miejmy nadzieję, że szybko wróci do zdrowia.

O tym się mówi: Jarosław Kaczyński przyłapany z tajemniczym pakunkiem. Czy dostarczył mu go sam premier Mateusz Morawiecki

Zerknij: Kolejna wpadka Idy Nowakowskiej podczas transmisji na żywo. Tym razem mocno najadła się wstydu