Tabloidy wciąż powracają do skandalu, jaki rozpętał się wokół byłego już redaktora naczelnego Newsweeka Tomasza Lisa.

Według medialnych ustaleń, ujawniono dowody i treść zeznań ofiar i świadków, którzy stwierdzili, że dziennikarz dopuszczał się mobbingu i niestosownego zachowania wobec pracowników.

Wysyłał dziwaczne sms-y w środku nocy?

Jakiś czas temu media opisały dziwne zachowanie Tomasza Lisa wobec jednej z kobiet, do której wysyłał niestosowne wiadomości, o różnych porach. Redaktorzy Pomponika dotarli do kolejnej już kobiety, która miała otrzymywać w różnych godzinach nocnych wiadomości tekstowe o dziwnej treści od Tomasza Lisa.

Wielu byłych współpracowników i podwładnych dziennikarza przyznało, że rozsiewał on bardzo toksyczną atmosferę w miejscu pracy, stosował mobbing i doprowadzał ludzi do ataków paniki. Według słów Rafała Kalukina, Tomasz Lis stracił pracę na stanowisku redaktora naczelnego magazyny Newsweek ze znacznie bardziej mrocznego powodu, niż stosowanie mobbingu w pracy.

Nie chciał jednocześnie zdradzić, o czym konkretnie mówi. Sam Tomasz Lis wypowiedział się w tej sprawie za pośrednictwem Twittera - Zdesperowani oszczercy teraz wymyślają historię o jakichś trefnych SMS-ach. Przepraszam, ze jeszcze raz muszę ich rozczarować. Znowu pudło. A jak nie przystopują to wkrótce randka w sądzie. Nie będzie darmowa.🤷‍♂️

Co o tym sądzicie?

To też może cię zainteresować: Pojawiły się pierwsze prognozy dotyczące waloryzacji rent i emerytur w 2024 roku. Seniorzy nie będą mieli szczególnych powodów do zadowolenia

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Paulina Krupińska zabrała głos w sprawie kryzysu w małżeństwie. Czy faktycznie w jej związku z Sebastianem Karpielem-Bułecką źle się dzieje