Na całym świecie słychać było o wielu wydarzeniach noszących znamiona cudu, lecz przeróżni eksperci i naukowcy natychmiast podjęli próbę rozprawienia się z teorią o istnieniu zjawisk nadprzyrodzonych.

Cud w Wadowicach?

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Paweł Zymuła (@pawelzymula)

Czasy średniowiecza są okresem mrocznym, przepełnionym strachem przed wiecznym potępieniem i oszustwami związanymi z tak zwanymi relikwiami świętymi, które należało kupić za krocie, aby dokonał się tak zwany odpust grzechów.

Święte relikwie, których autentyczności nikt wówczas nie weryfikował, pojawiały się jak grzyby po deszczu, a wiele z nich również współcześnie przetrzymywanych jest przez kapłanów. Tak więc gdy na wadowickim Placu Jana Pawła II ludzie zauważyli wodę tryskającą z pastorału papieskiego, wielu mieszkańców było przekonanych o zaistnieniu cudu.

Media zaczęły więc ustalenia przyczyn zjawiska i według ich doniesień, jest to promocyjna akcja włodarzy Wadowic, którzy postanowili zwrócić uwagę na Wadowice jak największej ilości odwiedzających.

Jednak nie to jest najbardziej oburzające w tej sytuacji, gdyż tak zwaną “Wodę papieską” zabutelkowano, oznaczono naklejką z napisem “Woda papieska” i zaczęto sprzedawać w sklepikach z pamiątkami za niemałe pieniądze.

Zależnie od ilości, kosztować ona może od 10 zł do 50 zł za butelkę. Według jednego z handlarzy wadowickich promocja będzie ogromnym sukcesem, a podłączona przez władze Wadowic woda tryskająca z pastorału posągowego Jana Pawła II stanie się ich eksportowym towarem. Porównał tę sytuację do sławy, jaką zdobyły kremówki uwielbiane niegdyś przez Karola Wojtyłę.

O tym się mówi: Kondolencje do Watykanu płyną z całego świata. Odszedł sekretarz Jana Pawła II

Zerknij: Emeryci wypowiadają się o rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Opinie są mocno podzielone odnośnie obecnej sytuacji seniorów w Polsce. Jak to wygląda