Włoski rząd przewiduje masowy ubój dzików, które aktualnie napędzają strachu mieszkańcom stolicy Włoch. Aglomeracja miejska jest oblegana przez coraz pokaźniejszą liczbę dzikich świń, które przedostają się do miasta, pałaszując ze śmietników, a nawet szarżując na okolicznych mieszkańców.

Dzikie świnie sterroryzowały mieszkańców Rzymu

Zwierzęta od dawna mieszkają na krańcach Rzymu, jednak w poprzednich miesiącach zwiększyła się liczba wtargnięć do miasta, albowiem zwierzęta żerują na wyrzucanej żywności. Sprawa stała się poważniejsza w tym tygodniu, gdy włoski instytut weterynaryjny IZSUM oświadczył, że trzy knury wykazały pozytywny wynik testu na afrykański pomór świń, bardzo zakaźną chorobę wirusową.

Chociaż choroba nie wpływa na zdrowie ludzi, powoduje zagrożenie dla zwierząt hodowlanych. Zrzeszenie rolników Coldiretti kalkuluje, że na obrzeżach Rzymu egzystuje około 23 000 dzików.

Dzikie świnie są często widziane w okolicy Lacjum na północ od Rzymu i słynne są z tego, że wciskają się do miasta, by buszować w koszach na śmieci w poszukiwaniu pożywienia.

W reakcji na przykłady pomoru świń, jakie odkryto w rezerwacie przyrody Insugherata, 800-hektarowym terytorium dzikiej przyrody na północ od miasta, parę obszarów zostało ocenionych przez urzędników służby zdrowia jako „czerwone strefy”.

Co o tym sądzicie? Czy jedną z przyczyn takiej inwazji dzikich świń na Rzym może być marnowanie jedzenia, nadmierne kupowanie i wyrzucanie do śmieci?

O tym się mówi: Kreml postanowił wskrzesić pionierów w Rosji. Czy to oznacza powrót do ZSRR

Zerknij: Henryka Krzywonos zwraca się z prośbą do ministerstwa i Amerykanów. Chodzi o jej bezpieczeństwo