Księżna Kate szuka asystentki. Odpowiednie ogłoszenie pojawiło się specjalne ogłoszenie. Przedstawiono w nim wymagania wobec kandydatek, a także poinformowano o wysokości zarobków przyszłej współracownicy żony księcia Williama.

Księżna Kate poszukuje asystentki

Księżna Kate od początku stara się sumiennie wywiązywać z powierzonych jej obowiązków. Od lat wspiera swojego męża księcia Williama w zagranicznych podróżach, a także bierze czynny udział w różnego rodzaju wydarzeniach, godnie reprezentując królową.

Przy dużej liczbie obowiązków, jakie spoczywają na barkach członków rodziny królewskiej, niezbędne jest posiadanie zaufanych współpracowników. Księżna Kate jest obecnie na etapie poszukiwania dyskretnej osobistej asystentki.

Ogłoszenie o poczukiwaniach pracownika The Household of TRH The Duke and Duchess of Cambridge zamieściło w popularnym spotkaniu LinkedIn. W anonsie podano listę obowiązków, jakie będzie zobowiązana wypełniać osoba na tym stanowisku.

Obowiązki i zapłata

I tak osobista asystentka księżnej Kate będzie zobowiązana do monitorowania poczty trafiającej do księżnej, utrzymywanie kontaktu z urzędami i osobami prywatnymi, organizowanie spotkań i podróży (obejmuje to również stronę logistyczną), przygotowywanie protokołów i innej dokumentacji.

Od kandydatek wymaga się doświadczenia w administracji, obsługi komputera, mieć zdolności organizacyjne i umie planować z wyprzedzeniem. Musi być również osobą dyskretną i zainteresowaną działalnością księżnej Kate.

Asystent lub asystentka Kate może liczyć na spore zarobki. Rocznie będzie to około 150 tysięcy złotych. Do tej pory na ogłoszenie miało odpowiedzieć ponad 200 osób.

Skusilibyście się na taką ofertę?

To też może cię zainteresować: Władimir Putin coraz bardziej niedomaga. Ekspert zabiera głos w tej sprawie. Czy będzie przewrót pałacowy

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: "Fakty" podsumowują działalność TVP. Kilka minut bez jakiegokolwiek komentarza wystarczyło, żeby obnażyć prawdę

O tym się mówi: Prawda o dzieciach Władimira Putina wyszła na jaw. Opublikowano najnowszy raport