Jak przypomina portal "Super Express", w weekend media obiegło nagranie prywtanych rozmów prowadzonych przez Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Na reakcję dziennikarza nie trzeba było długo czekać. Kurzajewski od razu zgłosił sprawę na policję. Także Cichopek miała konsultować się ze swoimi prawnikami. Wiele wskazuje na to, że aktorka wie, kto jest odpowiedzialny za całe zamieszanie. Poznajcie szczegóły!
Na jaw wyszła rozmowa Kasi Cichopek i Macieja Kurzejewskiego
Maciej Kurzajewski i Kasia Cichopek mają powody do obaw. Media obiegło nagranie, na którym zarejestrowano prywatną rozmowę gwiazd. Wiele wskazuje na to, że doszło do tego przez podsuch umieszczony w samochodzie, któregoś z nich. Warto przypomnieć, że tego rodzaju działanie jest nielegalne i zagrożone karą.
Maciej Kurzajewski w rozmowie z dziennikarzami "Super Expressu" poinformował, że sprawa nielegalnego podsuchu została przekazana organom ścigania. Także aktorka miała przekazać sprawę swoim prawnikom, którzy mieli zdecydować o ewentualnych kolejnych krokach.
Znajomy gwiazdy "M jak miłość" stwierdził, że aktorka nie zamierza tak zostawić sprawy. "Kasia nie chce tego ujawniać, ale od razu miała podejrzenia, kto mógł to zrobić" - dodała osoba z otoczenia Cichopek.
Z informacji medialnych wynika, że nagranie prywatnej rozmowy prowadzących "Pytanie na śniadanie", trafiło nie tylko do ich samych, ale także do mediów - w tym także do władz Telewizji Polskiej, zatrudniających Kurzajewskiego i Cichopek.
Jak myślicie, uda się ustalić osobę odpowiedzialną za podsłuch i nagranie prywatnych rozmów Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego?
To też może cię zainteresować: Afera z Ewą Krawczyk i Krzysztofem Igorem Krawczykiem trwa w najlepsze. Ona kupuje apartament, on nie ma gdzie mieszkać
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ryszard Terlecki szczerze o w przyszłości koalicji i wcześniejszych wyborach. Czy opozycja ma czego się obawiać
O tym się mówi: GIF wydał pilny komunikat. Ze sprzedaży na terenie całego kraju wycofano popularny lek
