Nikogo nie dziwi, że każdy z uczestników programu przychodzi tam w konkretnym bardziej, lub mniej jasnym celu. Jak wskazuje tytuł programu, przychodzą tam pensjonariusze, którzy pragnął odnaleźć swoją drugą połówkę, z którą przejdą przez resztę swojego życia.

Mariola z Berlina wzruszyła Martę Manowską do łez

Każdy z seniorów przynosi do programu również swoją niesamowitą historię, a każda z nich może rozbawić, dać do myślenia lub wzruszyć do łez. W czwartym sezonie "Sanatorium miłości" pojawiła się Mariola, która przybyła do pensjonatu z Berlina. W każdym z odcinków serii możemy poznać historię i przygody wszystkich pensjonariuszy, jednak teraz tabloidy skupiły się na historii z przeszłości Marioli.

Jest ona pełną energii seniorką, która rozsiewa wokół siebie mnóstwo optymizmu. Uwielbia towarzystwo ludzi, których obdarowuje swoją witalnością.

Jak się okazuje według doniesień "Pomponika", pod jej szerokim i promiennym uśmiechem i poczuciem humoru kryje się spora doza żalu i tęsknoty za miłością, która jest szczera i prawdziwa. Z jej opowieści wynika, że nauczyła takiej miłości swoich synów, pomimo że sama jej nie zaznała - Każdy z moich synów, jest nauczony prawdziwej miłości. I ta miłość teraz procentuje w ich związkach.

Marta Manowska słysząc opowieść Marioli, powiedziała jej, że wcale nie musi zabiegać o ludzką miłość, nie musi wszystkim pomagać i usługiwać robiąc pranie dla każdego i usiłując udowodnić, Jaka jest wspaniała, gdyż taka po prostu jest.

O tym się mówi: Emmanuel Macron zaprzestał rozmów z Kremlem. Jednak to jeszcze nie koniec jego współpracy z Putinem. O co chodzi

Zerknij tutaj: Znalazłem naturalny środek do karmienia kwiatów w pomieszczeniach. Teraz są po prostu nie do poznania.