Wielu nie mieści się w głowie to, że gdy na terenie Ukrainy giną ludzie, których sąsiedzi zmuszeni są do pochowania na trawniku przed blokiem, gdy świat obiegły makabryczne materiały dotyczące bestialskiego ludobójstwa pod Kijowem, Antoni Królikowski jako włodarz kontrowersyjnej Gali MMA organizuje fikcyjną konfrontację między Zełenskim, a Putinem pod pretekstem zbiórki funduszy na pomoc ofiarom wojny.

Antek Królikowski tłumaczy się z osobliwego pomysłu

Nikt nie spodziewał się po kimkolwiek ze świata polskiego show-biznesu tak prowokującej inicjatywy, o której zaczęły się intensywnie rozpisywać media zagraniczne, co z pewnością nie posłuży wizerunkowi Polski. Brytyjski "The Mirror", a także inne media opisują sytuację, a internauci nie pozostawiają na pomyśle suchej nitki.

Wśród bardzo krytycznych i niewybrednych komentarzy pod zdjęciem Antka z sobowtóra mi pojawiły się także głosy znanych osób szczerze odradzające aktorowi kontynuację tego przedsięwzięcia. Aneta Zając napisała, że odradza, bo to jest słabe, Maciej Dowbor napisał, że powinien się wycofać, dopóki może, a Joanna Koroniewska napisała mu, że zbłądził.

W związku z tymi niepochlebny mi głosami Antoni postanowił opublikować oficjalne oświadczenie i wyjaśnienie celu organizacji tego przedsięwzięcia - Przepraszam Was, że nasza inicjatywa wzbudziła tyle emocji. Chętnie Was wprowadzę w kulisy naszych działań, żebyście wiedzieli, co nas motywuje i jak chcemy nieść pomoc Ukrainie. Rozumiem Wasze zaniepokojenie tą prowokacją, ale wierzę że ta inicjatywa, w efekcie przyniesie wiele dobrego, bo przecież żadnej realnej walki sobowtórów nie będzie! [...]

O tym się mówi: Teresa Lipowska straciła cierpliwość podczas wywiadu. Co sprawiło, że aktorka przerwała rozmowę

Zerknij tutaj: To imię dla dziewczynek zyskuje na popularności wśród świeżo upieczonych rodziców. Czy ma szansę zdetronizować dotychczasową liderkę