Jak prypomina portal "Pomponik", Beata Kozidrak we wrześniu ubiegłego roku została przyłapana na prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu. Została za to ukarana karą grzywny, pracami społecznymi oraz straciła prawo jazdy na okres 5 lat. Piosenkarka zdecydowała się odwołać od wyroku, podobnie zreszta jak prokuratura. Wokalistka Bajmu nie pojawiła się jednak na rozprawie. Z jakiego powodu?
Beata Kozidrak prowadziła na podwójnym gazie
We wrześniu ubiegłego roku Beata Kozidrak została przyłapana na prowadzeniu samochodu po alkoholu. W czasie badania alkomatem okazało się, że piosenkarka miała aż dwa promile. Sąd uznał ją winną i wymierzył jej karę pół roku prac społecznych, grzywny w wysokości 10 tys. zł, a także zakaz prowadzenia samochodu przez okres 5 lat.
Wokalistka zespołu Bajm uznała, że kara wymierzona jej przez sąd jest zbyt surowa i zdecydowała się złożyć apelację. Odwołała się również prokuratura. Za nami już pierwsza rozprawa, na której jednak zabrakło Beaty Kozidrak. Co było powodem jej nieobecności?
Beata Kozidrak nie pojawiła się w sądzie
Początkowo wskazywano, że Beata Kozidrak nie pojawiła się w sądzie z powodu zobowiązań zawodowych. Miała bowiem być gwiazdą organizowanego przez Marcina Gortata wydarzenia "Polish Heritage Night", które finalnie odwołano ze względu na wojnę na Ukrainie.
Teraz portal "Pomponik" wskazuje, że nieobecność na rozprawie miało być wynikiem błędnego zapisania terminu rozprawy w kalendarzu. Jak podaje portal "Super Express", kolejna rozprawa ma się odbyć 4 maja.
Myślicie, że tym razem Beata Kozidrak pojawi się na sali rozpraw?
To też może cię zainteresować: Teresa Lipowska straciła cierpliwość podczas wywiadu. Co sprawiło, że aktorka przerwała rozmowę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ewa Krawczyk odwiedziła grób ukochanego. Żona Krzysztofa Krawczyka zdobyła się na poruszający gest
O tym się mówi: Najnowszy sondaż nie pozostawia złudzeń. Wiadomo, jak zachowaliby się Polacy w obliczu konfliktu zbrojnego na terenie naszego kraju