Wiele różnych, bardzo groteskowych pomyłek związanych z rodzinnymi i uroczystościami spotkaliśmy wielokrotnie w różnego rodzaju komediach opartych na czarnym humorze, ale niestety wiele z tych historii mogłoby być opartych na faktach. Jak donosi “o2”, pewna rodzina mieszkająca w Nowym Targu zmuszona była do zorganizowania uroczystości pogrzebowej seniorce rodu.
Jeszcze chwila, a zmarła zostałaby w prosektorium na znacznie dłużej...
Niestety ten bardzo trudny dzień został rodzinie jeszcze bardziej uprzykrzony z powodu ponurej pomyłki, która została odkryta przez rodzinę zmarłej pani Krystyny Kuros w ostatniej chwili. Gdy bliscy zmarłej przybyli do kaplicy, aby ostatecznie pożegnać zmarłą panią Krystynę, Nikt nie przypuszczał, że 2 poprzednie dni modlili się i czuwali przy zupełnie obcej osobie.
Gdy wieko trumny zostało uniesione, oczom krewnych zmarłej pani Krystyny kuros ukazał się ich zmarły sąsiad, którego ubraną w ciuchy przekazane przez rodzinę, aby ich krewna w nich spoczęła w grobie.
Ponura i fatalna pomyłka została odkryta w ostatnim momencie, ponieważ gdyby wieko trumny pozostało na miejscu, sąsiad listki w pani Krystyny pochowany został na jej miejscu, podczas gdy ona pozostawałaby dalej w prosektorium, gdzie później ją znaleziono.
Córka zmarłej nie kryje zdumienia i żalu - Jak można pomylić kobietę z mężczyzną? Nie miał nogi, miał tatuaż na ręce. Moja mama z tatuażem na ręce? Gdybyśmy nie otworzyli tej trumny, on zostałby pochowany jako Krystyna Kuros. W rajstopach, w spódnicy - opowiadała zrozpaczona.
Przedstawiciel zakładu pogrzebowego zapewniał, że do tej okropnej pomyłki nie doszło w zakładzie pogrzebowym, lecz w Prosektorium w Nowym Targu.
O tym się mówi: GIS ogłasza wycofanie znanego produktu z popularnej sieci sklepów. Zastosowanie go grozi poważnymi obrażeniami