Jak przypomina portal "Lelum", fani programu "Sanatorium miłości" mogą znów śledzić, jak seniorzy dają sobie szanse na zawarcie nowych znajomości. Czwarta już odsłona miłosnego sanatorium wystartowła 20 marca. Na wielbicieli formatu czekała ostatnio miła niespodzianka. Ponownie mieli okazję zobaczyć królową poprzedniego turnusu.
Halina Jaksa znów w programie!
Halina Jaksa była jedną z kuracjuszek 3. sezonu programu "Sanatorium miłości". Zaskarbiła sobie ogromną sympatię nie tylko współuczestników, ale także widzów. Zjednała sobie wszystkich swoją ciepłym usposobieniem, otwartością na drugiego człowieka, a także wyjątkowym poczuciem humoru. I choć nie znalazła ostatecznie miłości, to z pewnością udało jej się zyskać przyjaciół.
Na fanów programu czekała ostatnio wyjątkowa niespodzianka. Na planie czwartego sezonu pojawiła się Halina Jaksa, która relacją z tego niecodziennego spotkania podzieliła się w mediach społecznościowych. "Spotkanie z uczestnikami 4 edycji Sanatorium Miłości. Pozdrawiam całą wspaniałą 12. Piękne chwile i wspomnienia" - napisała Halinka dołączając do wpisu kilka wyjątkowych zdjęć.
Na fotografiach widać Halinę Jaksę z uczestnikami najnowszej edycji programu. Wszyscy wyglądają na bardzo zadowolonych ze spotkania.
Fani Halinki są zadowoleni, że miała ona okazję po raz kolejny pojawić się na planie. Wielu podkreśla, że królowa poprzedniego turnusu jest niepowtarzalna i bezkonkurencyjna - ich zdaniem żadna z nowych uczestniczek nie może się równać z Jaksą. " HALINKA BYŁA NAJLEPSZA...NIE MA TAKIEJ JAK ONA..." - napisała jedna z komentujących zdjęcia internautek.
Zgadzacie się z tym? A może któryś z obecnych kuracjuszy przypadł wam do gustu znacznie bardziej?
To też może cię zainteresować: Zaskakujące doniesienia na temat przyszłorocznych emerytur. Świadczenia seniorów mogą wzrosnąć o ponad 500 złotych
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Zaskakujące doniesienia o małżeństwie księcia Harry'ego i Meghan Markle obiegły media. Czy para przeżywa kryzys
O tym się mówi: Olena Zełenska zwróciła się z mocnym apelem. Żona ukraińskiego prezydenta ma do społeczności międzynarodowej tylko jedną prośbę