Jak przypomina portal "Pomponik", Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski stanowili jedną z bardziej lubianych par polskiego show-biznesu. Ich fani z niecierpliwością wyczekiwali wiadomości o dacie ślubu, jednak zamiast marsza weselnego, usłyszeli, że para się rozstała. Oboje oszczędnie komentowali sprawę, zapewniając, że ich rozstanie w żaden sposób nie wpłynie na ich współpracę zawodową. Czy tak faktycznie jest?
Współpraca nie jest łatwa
Po tym, jak na jaw wyszło rozstanie Adriany Kalskiej i Mikołaja Roznerskiego, oboje zapewniali, że to, co dzieje się w ich prywatnym życiu, nie będzie się przekładało na ich współpracę zawodową. Wiele osób dostrzega jednak, że granie wspólnych scen nie przychodzi im szczególnie łatwo.
"Super Express" zauważa, że zachowanie byłych partnerów dalekie jest od naturalnego. Zaraz po skończeniu ujęcia, każde z nich idzie w swoją stronę. Mają ze sobą w ogóle nie rozmawiać. Ososby z ich otoczenia wskazują, że nie jest to dla nich łatwa sytuacja, a granie wspólnych scen nie przychodzi im tak łatwo, jak zapewniają.
Niestety perturbacje uczuciowe Kalskiej i Roznerskiego nie wpływają korzystnie na pozostałą część obsady. Wszystkim zaczyna ciążyć ta ciężka atmosera. Scenariusz też nie ułatwia im życia. W "M jak miłość" grają bowiem zakochanych, którzy postanowili dać sobie jeszcze jedną szansę. Ich wątek nie ulegnie zmianie, bo jak przekonują osoby związane z produkcją, widzowie bardzo kibicują kreowanym przez nich bohaterom.
To miał być powód ich rozstania
W połowie stycznia Adriana Kalska postanowiła potwierdzić, że ona i Mikołaj Roznerski nie są już parą. Do rozstania miało dojść w grudniu ubiegłego roku, po trzech latach wspólnego życia. Para nie komentuje, co było przyczyną rozstania.
Osoby z otoczenia byłej pary wskazują, że do kryzysu miało się przyczynić to, że Mikołaj Roznerski dostał rolę w "Zniewolonej" i wyjeżdżał na zdjęcia na Ukrainę. Do tego dochodziły produkcje filmowe w kraju. Mieli dla siebie coraz mniej czasu. "Gdy zaczęli się mijać, stwierdzili, że ich związek nie ma sensu" - zdradził znajomy byłej pary, cytowany przez portal "Pomponik".
Jak myślice, to był faktyczny powód ich rozstania?
To też może cię zainteresować: Filip Chajzer nie kryje oburzenia. Zwrócił się z poważnym apelem do prezydenta i premiera. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Siergiej Ławrow komentuje ostrzelanie szpitala położniczego i rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy
O tym się mówi: Poruszająca relacja ukraińskiego lekarza. Sytuacja chorych dzieci jest coraz gorsza