Osvaldo Oreste Guidi powity w Máximo Paz w Argentynie 10 marca 1964 – odszedł 17 października 2011, zdobył sławę jako argentyński aktor filmowy, teatralny i telewizyjny, oraz dramaturg i reżyser.
Prawdziwy artysta ze złamanym sercem
Zaraz przed premierą, która miała miejsce w 1984 roku w operze mydlanejemitowanej na kanale 13, "Dwa życia i jedno przeznaczenie" cieszył się szacunkiem jako aktor teatralny. Za rolę cierpiącego z powodu AIDS Sebastiana Aguirre'a w serialui "Celeste" z 1991 roku, w towarzystwie koleżanki po fachu Andrei Del Boca i Gustavo Bermúdeza, dostał gratyfikację APTRA Martina Fierro dla najzdolniejszego aktora drugoplanowego.
Wyświetl ten post na Instagramie
Odbierając wyróżnienie oznajmił, iż okazał się być pierwszym z aktorów, którzy „zagrali na szklanym ekranie postać nieuleczalnie chorą”. W 1992 roku kolejny raz spotkał Andreę Del Boca w głównej roli na planie opery mydlanej "Antonella".
Później był zatrudniony w gmachu teatru na stanowisku pedagoga, aktora, autora oraz reżysera. W 1998 roku ponownie pojawił się na szklanych ekranach wcielając się w postać dystyngowanego Bernarda Avelleyra w serialu "Zbuntowany Anioł" z Natalią Oreiro i Facundo Arana w rolach głównych.
Uczył się aktorstwa i pedagogiki teatru. Dwie dekady parał się edukowaniem we własnej szkole teatralnej w Buenos Aires. Pojawił się wielokrotnie w mnóstwie produkcji teatralnych zarówno w roli aktora, jak i scenarzysty i reżysera. Nie zabrakło go w produkcjach filmowych i telenowelach.
17 października 2011 roku artysta odebrał sobie życie mając zaledwie 47 lat, powiesiwszy się w osobistym studiu teatralnym w Buenos Aires, w którym także nocował.
Przyczyną postanowienia o popełnieniu samobójstwa było to, iż poprzednie 12 lat nie owocowało otrzymaniem jakiejkolwiek roli, która przekroczyłaby kompetencje artysty i osiągnięcia, które odniósł w Celeste i Rebel Angel, a również zapomnienie przed kamerami.
Guidi nie był w stanie znieść myśli, iż nie odniósł sukcesu w dyscyplinie, której poświęcił swoje życie. W dniu śmierci napisał na swoim profilu na Facebooku poruszające słowa...
O tym się mówi: Pierwsze małżeństwo Piotra Kraśko skończyło się wielkim skandalem. Jak żyje dziś pierwsza żona prezentera
Zerknij też tutaj: Ewa Krawczyk zdobyła się na szczere wyznanie. Zdradziła, jak wyglądały ostatnie miesiące życia Krzysztofa Krawczyka