Przygoda Marcina Gortata z koszykówką rozpoczęła się, gdy był nastolatkiem i postanowił, że zamiast grać w piłkę, chce spróbować koszykówki. Był w tym niemal od razu dobry, ponieważ jego rozmiar pomagał, zanim jeszcze rozwinął swoje umiejętności.
To, w czym jest teraz świetny, to dominowanie w barwach — w jednym z sezonów zdobył 13,5 punktu, 9,5 zbiórki i 1,5 bloku na mecz. Został powołany do draftu w 2005 r., ale spędził dwa lata w Europie, zanim dołączył do Orlando Magic w 2007 r.
Pojechał do Phoenix Suns w 2010 r., gdzie podwoił swój czas gry, zanim został przejęty przez Wizards w tym, co wielu uważało za ryzykowny handel w 2013 r. po tym, jak w poprzednim sezonie odegrał ważną rolę w fazie play-off The Wizards, franczyza wydawała się zdeterminowana, aby go zatrzymać, wysyłając trenera Wizards Randy'ego Wittmana i dyrektora generalnego do Polski poza sezonem na negocjacje.
„Rozmawiałem z wieloma graczami i powiedzieli mi: „Nie możesz odmówić miłości, jeśli tak bardzo cię kochają, musisz iść z drużyną”- powiedział Gortat. „Jedna rzecz, o którą się bałem, że spróbują użyć tego jako jokera w rękawie (i powiedzieć): „No cóż, pojechaliśmy do Polski, teraz musisz z nami podpisać kontrakt”. Ale nigdy tak się nie stało. Nigdy tak się nie stało”.
Podczas pobytu w Polsce zabrał Wittmana i Erniego Grunfelda do kilku swoich ulubionych miejsc, ale odmówił powiedzenia dokładnie, co robili. „To, co dzieje się w Vegas, zostaje w Vegas” – powiedział.
Zapytany niedawno o dochody, mocno zaskoczył dziennikarzy odpowiedzią- Dwanaście sezonów w NBA to wyczyn, którym może się pochwalić niewielu graczy. Zarobki jej zawodników są jawne i nie mamy nic do ukrycia. Ja z kontraktów w lidze dostałem 99 mln dol. Połowę z tego trzeba jednak odjąć na koszty agentów, podatki i samo życie. Gdy co dwa tygodnie spływały czeki, mogłem po miesiącu kupić w Stanach porządny dom, samochód. W Polsce za to trzy domy i tyle samo aut.
O tym się mówi: Mikołaj Roznerski ujawnił prawdę. W kogo wcielił się w serialu "Zniewolona 4"
Zerknij: Znana modelka doczekała się bliźniąt. Cały proces ciąży dokumentowała w sieci