Jak przypomina portal "Pomponik", Kasia Cichopek już od dłuższego czasu należy do grona prowadzących "Pytanie na śniadanie". Prowadzenie programu na żywo nie jest zadaniem łatwym, bo w przeciwieństwie do serialu, tu nie da się niczego wyciąć, ani nagrać jeszcze raz. Aktorka z "M jak miłość" przekonała się o tym na własnej skórze. Co się stało?
Wpadka Kasi Cichopek
Katarzyna Cichopek ze stacją TVP związana jest od dwóch dekad. Widzowie nieprzerwanie mają okazję oglądać ją w serialu "M jak miłość", a od września 2020 roku także w "Pytaniu na śniadanie". Wspólnie z Robertem El Gendy poprowadziła noworoczne wydanie programu, w którym gościły między innymi Izabela Trojanowska oraz Paulla Ignasiak.
Obie wokalistki zostały zapytane o to, jak spędziły ostatni dzień 2021 roku. Paulla przyznała, że spędziła go w "białej sali". Podobnie miał wyglądać sylwestrowy wieczór Izabeli Trojanowskiej. Kasia Cichopek wyglądała na dość zaskoczoną taką odpowiedzią, nie rozumiejąc, co kryje się za pojęciem "białej sali". Postanowiła o to dopytać.
Izabela Trojanowska nie kryła zdziwienia, że prowadząca nie zna tego określenia. Niezręczną ciszę postanowiła przerwać Paulla, która wyjaśniła, że pod tym zagadkowym dla Cichopek terminem, kryje się spędzenie nocy sylwestrowej we własnym łóżku. Nie ulega więc wątpliwości, że ani Izabela Trojanowska, ani Paulla Ignasiak nie postawiły w tym roku na szaleństwo do białego rana.
A wy, znaliście pojęcie, którego użyła Paulla?
To też może cię zainteresować: Kasia Tusk spędziła tegorocznego Sylwestra zupełnie inaczej niż zwykle. Na szczęście mogła liczyć na pomoc Donalda Tuska
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Para prezydencka złożyła Polakom życzenia noworoczne. Internauci nie kryli oburzenia. Co było powodem
Z życia gwiazd: Anna Mucha zachwyciła internautów sylwestrową kreacją. Jak wyglądała aktorka