Ludzie, którzy wierzą w jej słowo, będą zasmuceni, gdy dowiedzą się, że przewidziała więcej zagłady i przygnębienia na 2022 rok, niż wielu jest w stanie pojąć.
Być może najbardziej wiarygodną prognozą jasnowidzki z Bałkan jest to, że ludzie będą spędzać jeszcze więcej czasu przed ekranami w nadchodzącym roku, w opętaniu wirtualną rzeczywistością. Powiedziała, że osoby uzależnione od technologii zostaną „zepchnięte w dół spirali i będą mylić fantazję z rzeczywistością”.
Przepowiedziała nową pandemię, katastrofy i zmiany klimatyczne
Wyświetl ten post na Instagramie
Baba twierdziła również, że zostanie ogłoszona kolejna pandemia, a jej początek ma być na Syberii. Zostanie ona wywołana przez zamrożonego wirusa uwolnionego przez zmiany klimatyczne.
Jedno z jej proroctw mówi, że asteroida znana jako „Oumuamua” zostanie wysłana przez kosmitów w poszukiwaniu życia na Ziemi, a najeźdźcy „mogą wziąć jeńców” w trakcie inwazji. W międzyczasie wiele miast dotknie niedobór wody z konsekwencjami politycznymi w tle, ponieważ kraje będą zmuszone znaleźć rozwiązanie tego problemu powstałego przez wzrost liczby ludności.
Wyświetl ten post na Instagramie
Natomiast w innych krajach stanie się odwrotnie. Jak przewidziała Baba Vanga Australia i wiele krajów w Azji zostanie dotkniętych katastrofalnymi powodziami. W innych częściach świata temperatury wzrosną do 50°C.
Ma to „zmusić szarańczę do atakowania upraw i działek rolnych, powodując ogromny głód wśród mieszkańców”. Nazywana „Nostradamusem z Bałkanów” przepowiedziała również, że w Stanach Zjednoczonych wystąpią polarne wiry, a Skandynawia dotknięta zostanie upałami. Wszystko będzie jakby na odwrót, co potwierdzali także inni mistycy, jak Alois Irlmaier twierdzący, że tropikalne owoce zaczną rosnąć tam, gdzie wcześniej nie miały na to szansy.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Anna Mucha pokazała zaskakujące zdjęcie. "To ślubne już jest". Gwiazda znowu intryguje
Zerknij tutaj: Agata Kornhauser-Duda po raz kolejny zaskoczyła wszystkich. Takich doniesień o pierwszej damie nie spodziewał się nikt