Nie ulega wątpliwości, że wydarzenia po sylwestrowym występie zespołu "Piękni i Młodzi" w nocy w 2019 roku na 2020 roku, wywołały niemały skandal i długotrwałe medialne zainteresowanie. Niestety doszło wówczas do pełnego agresji konfliktu między byłymi małżonkami, co doprowadziło do użycia przez obecną partnerkę Dawida gazu wobec znajomego Magdy Narożnej, który wykazywał sporą agresję zarówno w stosunku do Dawida, jak i do niej samej.

Po sylwestrowym występie poszło o córkę

Jedno z nagrań z tamtej nocy, wykonane przez kogoś telefonem także na jakiś czas stało się popularne, a przedstawiało sytuację wraz z dźwiękiem. Okazuje się, że mająca pod swoją opieką nieletnią córkę Magda Narożna, zostawiła ją w hotelowym pokoju z babcią, a sama raczyła się w barze. Dawid widząc byłą żonę relaksującą się przy stole ze znajomymi, zapytał ją z kim zostawiła ich córkę, którą miała się opiekować. Nerwowa atmosfera sięgnęła zenitu, gdy Magda zaatakowała partnerkę Dawida, która potem potraktowała gazem pieprzowym partnera Magdy, który stając w obronie ukochanej szarżował na Dawida.

źródło: Instagram/Dawid Narożny

Mężczyzna po otrzymaniu porcji gazu pieprzowego w twarz, uderzył ukochaną Dawida. To i kilka innych scen z Magdą Narożną w roli głównej zostało opublikowane niedawno przez Dawida w sieci. Piosenkarz disco-polo, były członek zespołu opublikował na swoim InstaStories kompilację nagrań z kamer monitoringu.

Widać na nich, jak Magda narożna atakuje fizycznie narzeczoną Dawida, wykazując przy tym wysoki poziom agresji.

Magda Narożna publikuje oficjalne oświadczenie

Obecnie na jej instagramowym profilu można przeczytać oficjalne oświadczenie dotyczące opublikowanych przez jej byłego męża materiałów, a także wynikających z nich dyskusji i domniemań.

Jak oświadczyła w swoim poście, profile społecznościowe i tabloidy nie są jej zdaniem odpowiednim środkiem przekazu informacji na temat różnic zdań i poglądów. Wyjaśniła, że zostały naruszone jej dobra osobiste poprzez publikację nieprawdziwych i zmanipulowane ich materiałów i wypowiedzi.

Stanowczo odmówiła przy tym publicznego zabrania głosu w tej sprawie. Zaznaczyła również, że pomimo bycia osobą medialną zawsze starała się chronić swoją prywatność - W związku z kolejnymi, naruszającymi moje dobra osobiste nieprawdziwymi i zmanipulowanymi materiałami oraz wypowiedziami udostępnianymi przez mojego byłego męża oświadczam, iż nie będę publicznie odnosić się do tych oszczerstw i ich komentować (…) Zarówno ja, jak i moi najbliżsi wiedzą jak faktycznie wyglądała przeszłość, co przeżyłam i jaką osobą wbrew tym pomówieniom jestem. (...)

O tym się mówi: Książę Harry coraz bliżej publikacji swojego pamiętnika. Czy Kate i William mają powody, aby go powstrzymać

Zerknij: Zbliża się czas kolędowych wizyt duszpasterskich. Ile pieniędzy duchowni otrzymują w kopertach