Wokalistka zespołu Bajm miała jechać ulicami Warszawy pod wpływem alkoholu. Policja, która zatrzymała Beatę K. w związku z niezatrzymaniem się na czerwonym świetle i jazdą od krawężnika do krawężnika przyznali, że w chwili zatrzymania artystka miała w wydychanym powietrzu dwa promile.

Nietrzeźwa obrończyni praw kobiet do unicestwiania nienarodzonych dzieci wydała oficjalne oświadczenie na temat swojego zachowania 1 września

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez @sarexshow

Od kiedy wokalistka zespołu Bajm stała się Beatą K. za sprawą jazdy na "podwójnym gazie", a wszystko trafiło do mediów, powstało wiele niewybrednych memów na ten temat, które krążąc po sieci zalewają ją bezlitośnie.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Adam Grzanka (@adamgrzanka)

Dziennikarze nie przestają teraz nachodzić artystkę i jej menadżerkę, które od wczoraj rana mają istny cyrk wokół siebie. Bezlitosne komentarze smagają artystkę po wizerunku i sumieniu, jednak nie wszyscy są aż tak surowi w ocenie.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez @galeria.widgeta

Internauci podzielili się w kwestii wydarzenia, które tak na dobrą sprawę miało miejsce w życiu wielu znanych ikon, czy to filmu, czy sceny muzycznej.

Jej oświadczenie opublikowane na mediach społecznościowych obiegło sieć i stało się kolejnym tematem dla tabloidów - Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa. Beata.

Co o tym sądzicie? Czy to była jednorazowa "przygoda" legendy polskiej sceny muzycznej?

O tym się mówi: Tatiana Okupnik szczerze o swojej nieuleczalnej chorobie. Jej ciało ulega mocnym zmianom. O co chodzi z "ED-siakami"

Zerknij też tutaj: Beata K. usłyszała zarzuty? Jej bratanek komentuje sytuację. Nie pozostawia złudzeń

Nie przegap: Rodzice byli zaskoczeni, kiedy zobaczyli, co lekarz robi z dzieckiem. Tą scenę zapamiętają na zawsze