Anna Dymna według "Super Expressu" ma powody do radości i świętowania. Legenda polskiego kina doczekała się wymarzonej córki pod koniec czerwca. Zaskakująca wiadomość? Owszem, ale jest ona prawdziwa, co potwierdziła sama artystka!

Spełniło się marzenie o córce

źródło: YouTube/Wiadomości

Anna Dymna jest aktorką przez całe życie związaną ze Starym Teatrem w Krakowie. Kinowa publiczność pokochała ją między innymi za rolę Barbary Radziwiłłówny, czy Ani z filmów o Pawlakach i Kargulach. Z powodzeniem mogłaby się oddać wyłącznie aktorstwu, lecz z oddaniem zajmuje się sprawami osób niepełnosprawnych...

W niedzielne przedpołudnia prowadzi Krakowski Salon Poezji. Jej mama mówiła do niej Małgosiu, bo jej brat do Jaś... W wywiadach mówiła, że marzyła o córce, a marzenie to spełniło się s końcem czerwca tego roku. Jak to mozliwe?

Media donoszą, że syn Anny Dymnej ożenił się z kobietą, którą Anna Dymna nazwała córką, co niezwykle wzruszyło jej fanów... Wzruszające chwile ze ślubu jej syna obudziły w aktorce wspomnienia z chwil, w których to ona została szczęśliwą żoną zmarłego w wieku 41 lat Wiesława Dymnego.

Ich historia jest wzruszająca, a do ich zaślubin mogło w ogóle nie dojść. Powodem był zagubiony akt urodzenia pana młodego, oraz konieczność udowodnienia, że nigdy nie brał ślubu kościelnego. W chwili, gdy otrzymali pozwolenie na przysięganie sobie wzajemnie przed ołtarzem, los nie dał im stanąć na ślubnym kobiercu przed Bogiem. Pozostał ślub cywilny, ale mimo wszystko, Wiesław Dymny na zawsze pozostał w sercu i pamięci aktorki.

Obecnie artystka raduje się z powodu zyskania córki dzięki ślubowi jej syna. Jak sama przyznała, marzy o tym, aby Agata i Michał żyli w szczęściu i zdrowiu - Nareszcie mam córeczkę! Marzę o tym, by byli zdrowi i szczęśliwi - powiedziała radośnie w wywiadzie.

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Tę nowennę podyktował ks. Dolindo Ruotolo sam Jezus Chrystus. Jak modlić się o brak zmartwień, aby było wysłuchane

Zerknij tutaj: Teleporada okazała się niewystarczająca, a problemy zdrowotne poważne. 38-letnia kobieta osierociła szóstkę dzieci. Dlaczego tak się potoczyły sprawy