Ewa Krawczyk, żona zmarłego niedawno Krzysztofa Krawczyka zgodziła się udzielić pierwszego wywiadu po stracie męża. Te słowa poruszają i wyciskają z oczu łzy... “On też miał nadzieję, że z tego wyjdzie” - brzmi fragment wypowiedzi kobiety. Koniecznie przeczytaj.

Informacja o śmierci Krzysztofa Krawczyka, która pojawiła się w mediach niespełna miesiąc temu wywołała ogromne zaskoczenie i niedowierzaniu tysięcy osób. Fani artysty nie mogli pogodzić się z odejściem legendy muzyki, określanego często polskim Elvisem Presleyem.

Krzysztof Krawczyk niewątpliwie zapisał się na kartach historii polskiej muzyki, o czym świadczą chociażby setki zniczy i kwiatów na jego grobie, który wciąż odwiedzany jest przez tłumy fanów.

Ogromny ból po stracie Krzysztofa Krawczyka odczuła także najbliższa rodzina. Żona artysty postanowiła udzielić pierwszego wywiadu od śmierci męża. Co takiego powiedziała?

Te słowa wyciskają z oczu łzy...

Ewa Krawczyk pojawiła się w programie “Alarm” emitowanym w Telewizji Polskiej. Tam zdecydowała się opowiedzieć o ostatnich dniach męża, a także o tym, co spotkało ją potem.

Jak wskazuje, Krzysztof Krawczyk chorował, lecz sam wierzył w to, że szybko wyzdrowieje. Powiedziała także, że była tuż obok męża w chwili, gdy odchodził.

- Położył mi dłoń na policzku i powiedział "moja laleczko kochana". I już oczy mu pobiegły gdzieś do tyłu… - powiedziała łamiącym się głosem Ewa Krawczyk.

Ewa Krawczyk wyznała, że ma ogromny żal do osób, które rozsiewają nieprawdziwe plotki o ich życiu rodzinnym. Wyraziła prośbę, aby Internauci uszanowali ich żałobę i pozostawili w spokoju.


JAK INFORMOWAŁ PORTAL „ŻYCIE”: BARDZO WAŻNA INFORMACJA WPROST OD PAŃSTWOWEJ INSPEKCJI SANITARNEJ! JEDEN Z BARDZO POPULARNYCH PRODUKTÓW WYCOFANY ZE SKLEPÓW. MOŻE BYĆ NIEBEZPIECZNY