Były rzecznik rządu Beaty Szydło, Rafał Bochenek wyznał w ostatnio udzielonym wywiadzie, że przez trwające obostrzenia zmuszony był odwołać i przełożyć na dalszy termin niezwykle ważne wydarzenie dla jego rodziny. O co chodzi?
Trwająca od ponad roku pandemia szybko rozprzestrzeniającego się koronawirusa zmieniła życie codzienne niemalże wszystkich ludzi o 180 stopni. Zmienił się zarówno sposób wykonywania przyziemnych, zwykłych czynności, jak i celebrowanie ważnych dni, na które wiele rodzin czeka latami.
Tak też było w przypadku Rafała Bochenka, posła Prawa i Sprawiedliwości, który ważny dzień w życiu musiał przełożyć na bardziej odległy termin.
Obostrzenia pokrzyżowały plany
W ostatnio udzielonym wywiadzie polityk wyznał, że 17 kwietnia 2021 roku miał się odbyć najważniejszy dzień w jego życiu - wtedy bowiem miał zawrzeć związek małżeński.
- (…) gdyby nie koronawirus i obostrzenia, już tydzień bylibyśmy małżeństwem. Niestety musieliśmy przełożyć ślub na lipiec, bo chcemy zaprosić naszych przyjaciół, wszystkie dla nas ważne osoby, a teraz to nie było możliwe. Jeszcze trochę poczekamy, choć doczekać się nie możemy. Jeśli będą dalej obostrzenia w lipcu, to o zabawie weselnej nie będzie oczywiście mowy – mówił Rafał Bochenek.
JAK INFORMOWAŁ PORTAL „ŻYCIE”: BARDZO WAŻNA INFORMACJA WPROST OD PAŃSTWOWEJ INSPEKCJI SANITARNEJ! JEDEN Z BARDZO POPULARNYCH PRODUKTÓW WYCOFANY ZE SKLEPÓW. MOŻE BYĆ NIEBEZPIECZNY
PORTAL INFORMACYJNY „ŻYCIE” PISAŁ RÓWNIEŻ O: JOANNA JĘDRZEJCZYK KOMPLETNIE NIE RADZI SOBIE W PROGRAMIE „DANCE DANCE DANCE”? JEST ODPOWIEDŹ PRODUKCJI PROGRAMU. CO SĄDZI RESZTA EKIPY NA JEJ TEMAT
JAK INFORMOWAŁ RÓWNIEŻ PORTAL INFORMACYJNY „ŻYCIE”: BABCIA WSTYDZIŁA SIĘ TEGO, ŻE JEJ WNUCZKA JEST NIEŚLUBNYM DZIECKIEM. SYN KOBIETY NIE CHCIAŁ SŁYSZEĆ O CEREMONII. MAŁO BRAKOWAŁO, A STRACIŁBY RODZINĘ