Nieprawdopodobne informacje dotyczące Krystyny Jandy właśnie ujrzały światło dzienne. O aktorce w badzo mocnych słowach wypowiedziała się Paulina Młynarska. Padły poważne zarzuty. O co chodzi? Internauci są zszokowani tym, co przeczytali!

Kilka dni temu do sieci wypłynęły zaskakujące informacje o przemocy, do której rzekomo dochodziło w kultowej i znanej łódzkiej szkole filmowej. Sprawa nabrała takiego tempa i rozgłosu, że coraz więcej aktorów uczących się na owej uczelni zabiera głos i otwarcie mówi o swoich przykrych doświadczeniach.

Głos w tej sprawie zabrała także Krystyna Janda, która stwierdziła, że ją jako studentkę oraz aktorkę nic podobnego nie spotkało.

Okazało się, że jej słowa nie spodobały się niektórym osobom...

Paulina Młynarska ostro o Krystynie Jandzie

Paulina Młynarska skrytykowała podejście Krystyny Jandy do tematu, mówiąc o niej, że brak jej empatii wobec studentów, którzy faktycznie doznali krzywdy.

- Ani słowa empatii, jakiegoś elementarnego współczucia wobec opisywanych przez nie doświadczeń. Żadnego zatroskania o to, że coś tu chyba poszło bardzo nie tak, skoro ludzie piszą o załamaniach psychicznych, myślach samobójczych, zniszczeniu poczucia własnej wartości, depresji, atakach paniki i leczeniu psychiatrycznym. Liczą się osobiste doświadczenia Pani Krystyny Jandy oraz dobro “wspaniałego środowiska" - mówi o Jandzie Młynarska.