Najnowsze, niepokojące informacje dotyczące koronawirusa. W szpitalach ponownie zaczyna pojawiać się zatrważająca sytuacja - pacjentów przybywa, a wolnych miejsc jest coraz mniej... Słowa rzecznika Ministerstwa Zdrowia budzą niepokój. O co chodzi?

Jak wiadomo, trwająca od ponad roku pandemia groźnego i dynamicznie rozprzestrzeniającego się koronawirusa budzi lęk, ale i zmęczenie w niemalże wszystkich. Niestety, jak się okazuje, nie ma co liczyć na szybki powrót do normalności, ponieważ jak wskazują na to słowa rzecznika Ministerstwa Zdrowia, najwięcej zakażeń dopiero przed nami...

Trzecia fala koronawirusa dopiero przed nami

Jak wyznał Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia szczyt trzeciej fali koronawirusa będzie miał miejsce w najbliższych tygodniach. W szpitalach ponownie zaczyna pojawiać się problem z dostępnością łóżek i respiratorów, ponieważ już na chwilę obecną zajętych jest aż 75 procent łóżek!

- W Polsce mamy 75 proc. zajętych łóżek. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest na Mazowszu - ponad 80 proc zajętych łóżek. Czynimy usilne starania, żeby zwiększać bazę - mówił rzecznik MZ.

W związku z nieustannym wzrastaniem liczby zachorowań najprawdopodbniej wkrótce czeka nas tak zwany twardy lockdown.