Jestem Elżbieta i mam 70 lat. Swoje przeżycia opisałam na łamach portalu Polki.

Okradziono nas z winy synowej

Mój syn Irek oraz jego żona Marta obchodzili właśnie srebrne gody – to już 25 lat, odkąd są razem. Patrzyłam na nich i na męża, Józka, i myślałam o tym, co wydarzyło się kiedyś. Dzięki mojemu mężowi ich małżeństwo wciąż trwa.

Przed laty planowałam zakup małego pawilonu w dobrej lokalizacji i otwarcie kawiarenki w starym stylu. Nie mówiłam o planach Józkowi, ale wiedziałam, że on także myśli o czymś podobnym.

Starsza kobieta/screen Youtube @Keith Cooper
Starsza kobieta/screen Youtube @Keith Cooper

Mój syn Irek kupił Marcie na zaręczyny pierścionek z cyrkoniami, bo na taki mógł sobie pozwolić. Pracował w naszej rodzinnej cukierni, do zespołu po ślubie dołączyła też Marta oraz jej brat z żoną.

Byłam coraz bliżej odłożenia pieniędzy na swoją knajpkę. Część pieniędzy czekała na lokatach, reszta zaś schowana była w sejfie cukierni razem z biżuterią. Znajdował się on tam, gdzie biuro, a wiedzieliśmy o nim jedynie ja i mąż.

Któregoś razu naiwnie zabrałam Martę do biura i otworzyłam przy niej sejf. Słyszałam kilkukrotnie, jak Marta narzeka, że mamy pieniądze, a ona wciąż ma tani pierścionek z cyrkoniami. Myślałam wtedy, że powinna dostać lepszą biżuterię. Nigdy nie powiedziała o tym Irkowi, a on nie przywiązywał do tego wagi.

Chciałam dać ładny pierścionek Marcie. Zaprosiłam ją do biura i zaproponowałam herbatę, a następnie zdjęłam lustro ze ściany i otworzyłam przy niej sejf, mówiąc, że to tajemnica. Później dałam jej do wyboru jeden z pierścionków ze szkatułki. Była zachwycona drogocenną biżuterią.

Józek nie mógł uwierzyć, że pokazałam synowej sejf – w końcu nawet synowie nie mieli o nim pojęcia. Jednak z czasem o tym zapomnieliśmy, a Marta z dumą nosiła pierścionek.

Minął miesiąc. Pewnego dnia weszłam do biura i zobaczyłam zdjęte lustro i wyważone drzwiczki do sejfu, był pusty… Zadzwoniłam do Józka. Przyjechał od razu. Powiedziałam, że musimy zadzwonić na policję.

Kobieta straciła sens życia! / YouTube
Kobieta straciła sens życia! / YouTube

Wtedy mąż zamknął sejf i powiesił lustro. Zauważył, że jeśli zgłosimy sprawę, małżeństwo Marty i Irka się rozpadnie, nie wiadomo, co będzie z rodziną i ich dziećmi. Zadzwoniłam po Martę. Gdy przyjechała, od razu zaczęliśmy pytać, co się stało.

Okazało się, że powiedziała swojej bratowej o sejfie. Ta z kolei przekazała to swojemu mężowi, czyli bratu Marty, który… włamał się, by ukraść dla niej pierścionek, a przy okazji zabrał resztę. Szybko zrozumieliśmy, że nikt nie może się o tym dowiedzieć. Józek zwolnił złodziei i odzyskał większość moich kosztowności, ale nie gotówkę.

Złodzieje wyjechali z naszego miasta, tak, jak nakazał im Józek. Nie udało nam się już otworzyć kafejki, moje marzenia zostały zniweczone. Na całe szczęście mogliśmy jednak uzbierać pieniądze i pomóc Irkowi, który otworzył własną restaurację.

Marta zaś była nam wdzięczna, że nie zgłosiliśmy sprawy. Ja cieszyłam się, że nie zadzwoniłam wtedy po policję – w końcu rodzina jest najważniejsza.

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: CZY PO 17 STYCZNIA WRÓCIMY DO NORMALNOŚCI? WSZYSTKO WSKAZUJE NA TO, ŻE RZĄD SZYKUJE DLA NAS NOWE OBOSTRZENIA. GŁOS NA TEN TEMAT ZABRAŁ PIOTR MÜLLER

O tym się mówi w Polsce: MINISTERSTWO POTWIERDZIŁO DONIESIENIA. MOWA O REKOMPENSACIE FINANSOWEJ W WYSOKOŚCI 80 PROCENT. WICESZEF RESORTU ZDRADZIŁ WSZELKIE SZCZEGÓŁY

O tym się mówi na świecie: POWSTANIE REJESTR ANTYSZCZEPIONKOWCÓW? PIERWSZY KRAJ W EUROPIE INFORMUJE O SPORZĄDZENIU SPISU OSÓB NIEZASZCZEPIONYCH NA KORONAWIRUSA

Z życia gwiazd: ANDRZEJ PIASECZNY OBCHODZI OKRĄGŁE URODZINY! WOKALISTA WZNIÓSŁ ZASKAKUJĄCY TOAST. MÓWI O PARTIACH POLITYCZNYCH. WŚRÓD GOŚCI NERGAL I MAJKA JEŻOWSKA