Zaskakujące informacje o ślubie Lecha Wałęsy. Niemalże nikt dotychczas nie wiedział pewnych faktów - teraz żona polityka postanowiła wyjawić całą prawdę. Były prezydent na ceremonii powiedział coś, co wprawiło w osłupienie wszystkich!

Jak wszyscy wiedzą, Lech Wałęsa był prezydentem Polski, który swój urząd sprawował w latach 1990 – 1995. Ostatnio pisaliśmy o wypowiedzi mężczyzny na temat zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, lecz jego wypowiedź mocno zaskoczyła.

Polityk wyznał, że jeden z jego synów zmaga się z poważnym nałogiem, a z okazji świąt cała rodzina chce mu pomóc w owej walce.

Ostatnio zaś na jaw wypłynęły jeszcze inne fakty, tym razem dotyczące wydarzenia sprzed wielu lat. O co chodzi?

Były prezydent podczas ślubu powiedział coś, czego nikt się nie spodziewał!

Żona Lecha Wałęsy w jednym z ostatnio udzielonych wywiadów została zapytana o wspomnienia ze ślubu z politykiem, który zawarli w roku 1969.

Jak sama wspomina, od tamtej pory już niewiele pamięta, lecz jeden tekst, który padł z ust świeżo upieczonego męża zapadł jej w pamięci i pozostanie na zawsze. Mężczyzna w pewnym momencie postanowił odrobinę “zażartować” z sytuacji.

- Już po przysiędze przed ołtarzem mój mąż powiedział: "Ojej! Co ja zrobiłem?!". Jak dziś pamiętam to zdanie- mówi rozbawiona Danuta Wałęsa.