Agnieszka Fatyga należała do grona najbardziej uznanych i szanowanych aktorek polskiej sceny. Kobieta zmarła 30 października 2020 roku. Rodzina i fani w dalszym ciągu pogrążeni w smutku i żałobie...

Ogromny talent aktorski kobiety było można podziwiać zarówno na ekranach telewizorów, jak i na deskach teatru. Kobieta wystąpiła w wielu przedstawieniach, za co zdobyła mnóstwo wyróżnień i nagród.

Od samego początku zaistnienia w świecie aktorskim zyskała ogromne uznanie pośród fanów, jak i innych aktorów.

Jej śmierć była zaskoczeniem dla wszystkich

Kobieta zmarła 30 października 2020 roku, jednak ze względu na panującą sytuację zarówno w Polsce, jak i na całym świecie uroczystości pogrzebowe przesunięto o niemal półtora miesiąca.

Pogrzeb odbył się wczoraj, 18 grudnia 2020 roku na warszawskich Powązkach.

O śmierci kobiety poinformowała zarówno jej córka, Michalina Olszańska, jak i jej mąż - Wojciech Olszański.

- Moja żona, z którą przeżyłem 37 lat, odeszła dzisiaj od nas o godzinie 7.00 rano, nagle... Wszystko, co najgorsze dopiero przede mną, ale zasłużyła na to, by ją wspomnieć, bo była niezłomnym człowiekiem. Nigdy się nikomu nie sprzedała, nikomu nie obiecywała, poniosła za to wiele razów, nagonek. Była w życiu najlepszym, co mi się przytrafiło. - mówił Olszański.