Podobnie jak w zegarku, dekoratorzy wesołych świąt corocznie wyciągają świąteczne dekoracje z magazynu i układają hale pod koniec listopada i na początku grudnia. Ale czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego przycinasz to drzewo lub oszalałeś na punkcie świątecznych pierkiczków? Czytaj dalej, aby poznać fascynujące pochodzenie - i legendy - kryjące się za klasycznymi dekoracjami świątecznymi.

Średniowieczne przedstawienie zainspirowało charakterystyczne barwy Bożego Narodzenia

Dlaczego w Boże Narodzenie szalejemy za zielenią i czerwienią na wszystkim, od wstążek po papier pakowy? Uważa się, że kolory są inspirowane przez rajskie drzewo , jodłę z jabłkami, która była używana jako rekwizyt w „Rajskiej zabawie”, jedenastowiecznej sztuce o chrześcijańskim spojrzeniu na stworzenie.

Drzewo reprezentowało Ogród Eden, jego czerwone jabłka były symbolem wiedzy, która doprowadziła do upadku Adama, a zielona jodła reprezentowała życie wieczne. Jeśli chodzi o białe opłatki, które zdobiły drzewo, symbolizowały one niewinność. Spektakl kojarzy się z Bożym Narodzeniem ze względu na tematy religijne.

Twoje drzewo mogłoby wyglądać na dużo mniej świecące w Boże Narodzenie, gdyby nie pewien protestancki reformator. Legenda głosi, że podczas spaceru do domu z lasu pewnej zimowej nocy w XVI wieku Marcin Luter był tak poruszony widokiem gwiazd lśniących nad wiecznie zielonymi, że odtworzył lśniący spektakl w domu, dodając małe zapalone świeczki na gałęziach ściętej osobiście jodły. I tak rozpoczęła się tradycja dodawania zapalonych świec do choinek.

Kiedyś ozdoby były jadalne

Tradycja dodawania ozdób do drzew zapoczątkowana została w Niemczech w XVII wieku, kiedy to na wiecznie zielonych gałązkach kładziono owoce i orzechy.

Wytwarzane sztuczne ozdoby stały się popularne, gdy w 1848 r. W „The Illustrated London News” opublikowano wizerunek królowej Wiktorii i choinki niemieckiego księcia Alberta, udekorowanej bombkami.

Zamożni konsumenci w Ameryce poszli w ich ślady i na przełomie XIX i XX wieku Woolworths sprzedawał za 25 milionów dolarów importowane z Niemiec ozdoby konsumentom, którzy chcieli ubierać swoje drzewa w królewski sposób.

Panie Marta i Katarzyna też postanowiły przyozdobić już miejsca zamieszkania, a różnica między ilością jest ogromna. U Marty Kaczyńskiej paparazzi wyzoomowali delikatny, bożonarodzeniowy akcent na balkonie.

Jastrzab

U Kasi Tusk widać, że bez lampek Świąt Bożego Narodzenia po prostu nie będzie.

Jastrzab

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Gdańsk: ważne zmiany dla użytowników hulajnóg elektrycznych. Dotkną także pieszych

Zerknij: Irena Kamińska-Radomska w "Projektu Lady" stanęła w obronie Tomasza Kammela. O co chodzi