Jak podaje portal "Lelum", koty w zależności od sytuacji wybierają sobie na miejsca odpoczynku różne miejsca. Zdarza się, że bardzo chętnie zasypiają na swoich właścicielach. Dlaczego tak się dzieje?

Mowa ciała kota

Każdy kto ma kota wie, że kupowanie specjalnych legowisk jest często stratą pieniędzy, bo kot jest zwierzęciem, które samo decyduje gdzie i na czym będzie odpoczywał. Jednym z ich ulubionych "miejsc" do spania, jest ciało ich właściciela. Często zasypiają na naszych kolanach. Dlaczego właśnie tam?

Wszystkie zachowania kotów wynikają bezpośrednio z ich instynktów. Choć czasem wydaje się nam, że nie jesteśmy w stanie nauczyć naszego kociego przyjaciela niczego, nie możemy zapominać, że to bardzo inteligentne stworzenia. Koty jasno dają nam do zrozumienia czego chcą, głównie za pomocą mowy ciała. A co znaczy, gdy kot zasypia na nas?

YouTube

Gdy kot na nas śpi

Jednym z powodów, dla którego koty decydują się na nas spać, jest chęć dania znać innym kotom, że jesteśmy niejako ich terytorium. To swoista wiadomość: "ten człowiek jest mój i nie oddam go bez walki".

Innym powodem może być poszukiwanie ciepła. Koty wprost uwielbiają ciepło. Będą wylegiwać się wszędzie tam, gdzie mają źródło ciepła, np. deska do prasowania tuż po użyciu albo właśnie nasze ciało.

YouTube

Koty nieusatnnie obserwują. To działanie instynktowne. Starają się więc wybierać miejsca jak najwyższe, które dają im możliwość obejmowania wzrokiem jak największej przestrzeni. Warto pamiętać, że kot leżąc na naszych plecach lub brzuchu, chce zapewnić bezpieczeństwo nie tylko sobie, ale także i nam.

Wasze koty też uwielbiają się na was wylegiwać?

To też może cię zainteresować: Poruszająca historia dziewczynki, która dzięki nieznajomej rodzinie mogła wrócić do normalnego życia. To, co dla nie zrobili zachwyca

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Światowa Organizacja Zdrowia bije na alarm i ostrzega przed kolejną epidemią. Coraz więcej ofiar groźnej choroby

O tym się mówi: Po świętach kolejny lockdown? Rząd tego nie wyklucza. O co chodzi