"Jastrzab" dotarł do niezwykłego zdjęcia na instagramowym koncie Joanny Kurowskiej. Nie ulega wątpliwości, że przyjaźń między kobietami jest mocno widoczna. Co sprawiło, że się ponownie spotkały w tym całym zabieganiu?
Taka przyjaźń zdarza się rzadko
Cała trójka wspaniale ze sobą współgrała w wielkiej przyjaźni. Gdy wiele lat temu Joanna Kurowska poznała św. pamięci Pawła Królikowskiego, od razu nawiązali nierozerwalną nić porozumienia. Tak bardzo się polubili, że jak przyznała w wywiadzie, później została matką chrzestną najmłodszego z synów aktora. Z jego żoną Małgorzatą także się zaprzyjaźniła i cała trójka zżyła się ze sobą do tego stopnia, że Joanna Kurowska, jako matka chrzestna ich dziecka zapraszana była do ich domu bardzo często na różne uroczystości.
Gdy zabrakło Pawła Królikowskiego, przyjaźń między aktorkami nie osłabła, chociaż w całym tym zabieganiu nie miały okazji się widywać tak często, jak kiedyś. Na szczęście zdarzyło się tak, że - jak opisuje na swoim koncie na Instagramie Joanna - pewnego ranka spotkały się na planie. Ona właśnie zaczynała pracę, a Małgorzata Ostrowska-Królikowska już kończyła.
(...) I tak od słowa do słowa stwierdziłyśmy, że nie może tak być, że tylko praca i Covid i tylko nerwy i nerwy. Przyjaciółka moja przyjęła mnie zacnie perliczką i tortem pomarańczowym własnej roboty. Pogadałyśmy jak zwykle o tym co ważne a co mniej....... Kto jest fajny.......i znowu wyszło że my😜😜😜 (...)
Jak opisuje dalej Joanna Kurowska w poście, z racji tego, że jest listopad, powspominały sobie osoby, których już z nami nie ma. Jak przyznała, lista tych osób jest dość długa, to i wieczór im się przedłużył...
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wzruszające wspólne zdjęcie, cytat z "Gadu gadu nocą" - to wszystko pokazuje, jak bardzo aktorki cieszyły się tym spotkaniem...
YouTube
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Ta stara moneta z czasów PRL jest warta kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jak ją rozpoznać