Opowieści ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną niejednokrotnie wywołują u nas ciarki. Czy te historie skrywają prawdę na temat tego, jak wygląda życie po drugiej stronie?

Ta historia wywołuje ciarki

Historia pewnej kobiety, która przeżyła śmierć kliniczną została ostatnio przytoczona na portal o2. Carolyn twierdzi, że dane jej było zobaczyć Boga. Czy to prawda?

Pewnego dnia kobieta bardzo poważnie zachorowała, finalnie została przewieziona na oddział intensywnej terapii, gdzie doznała śmierci klinicznej. Sama Carolyn twierdzi, że w tym czasie zobaczyła, co czeka nas po śmierci.

Kobieta w wywiadzie dla Near Death Experience Research Foundation opowiedziała o niesamowitych doznaniach, jakie przeżyła podczas śmierci klinicznej. Jak sama twierdzi, nigdy wcześniej nie była w takim stanie.

Czy istnieje życie po śmierci?

- Patrzyłam na ogromny kalejdoskop. widziałam kolory błękitu, różu i żółci. Wszystkie się kręciły, a potem rozległ się duży trzask. Potem wszystko zrobiło się czarne – wyznała kobieta.

Jak twierdzi Carolyn, przed jej oczami ukazało się niesamowicie jasne światło, a w oddali widziała postać, jednak nie mogła dokładnie określić jej wyglądu. Kobieta wyznała, że podczas tej wizji spotkała także członków swojej rodziny – mamę, ojca oraz brata.

Wtem rozświetlona postać zaczęła zbliżać się do kobiety i nagle wyznała jej, że to nie czas, aby wróciła do domu. Wtedy Carolyn zdała sobie sprawę, że przemówił do niej sam Bóg. Po tym nagle Carolyn obudziła się otoczona członaki swojej rodziny.

Czy faktycznie istnieje życie po śmierci, czy to co widziała Carolyn to tylko halucynacje, które są wywołane przekonaniami, jakie przez całe życie są nam przedstawiane? Do tej pory wielu naukowców nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie.