Całkiem nowe informacje wprost z rodziny Dowborów, o których nie wiedział niemalże nikt. Maciej Dowbor szczerze skomentował początki związku z Joanną Koroniewską.

Joanna Koroniewska wraz z mężem słyną z tego, że zazwyczaj są pogodni, uśmiechnięci i radośni, a swoją pozytywną energią zarażają innych – podczas wiosennego lockdownu Joanna i Maciej prowadzili tak zwane domówki u Dowborów, czyli codzienne transmisje na żywo, które oglądane były przez tysiące osób!

Dzięki temu para zaskarbiła sobie jeszcze więcej fanów, którzy mogli poznać ich “na co dzień” - takich, jacy są w domu, z dala od kamer. Udowodnili, że tworzą naprawdę zgrany duet i chętnie się ich ogląda oraz słucha.

Okazuje się jednak, że małżeństwo nie zawsze darzyło się sympatią. Na samym początku znajomości nie mieli o sobie dobrego zdania. Poznaj tę historię!

Nazwał ją... wieśniarą!

Kilkanaście lat temu Maciej Dowbor pracujący jako dziennikarz przyjechał na plan serialu, aby przeprowadzić wywiad z bohaterami – jednym z nich była Joanna Koroniewska.

Okazało się, że mężczyzna spóźnił się niemal dwie godziny, przez co Joanna nakrzyczała na niego!

Potem, kiedy nakazano mu przeprowadzić z nią wywiad, stwierdził, że “z tą wieśniarą to ja nie chce”.

Jednak niedługo potem, po przeprowadzeniu rozmowy okazało się, że doskonale się rozumieją! Teraz ta historia to tylko śmieszne wspomnienia!

- Pomyślałem, jaka fajna dziewczyna w gruncie rzeczy. Taka wieśniara z zewnątrz trochę, ale w środku całkiem sympatyczna, mógłbym się z taką umawiać - skwitował Maciej Dowbor.