Ponadto Kasia zamierzała wyjść za mąż. Znała swojego narzeczonego od dziecka. Wraz z ukochanym zaplanowała całe swoje życie: ślub, mieszkanie na hipotece, narodziny dzieci.
Jednak los postanowił inaczej
Kiedyś Kasia poszła na wystawę wina, chcąc kupić coś niezwykłego na uroczystość. Tam poznała Charlesa Courtiera, który był winiarzem i prezentował swoje produkty. Charles polubił dziewczynę, a różnica wieku wcale mu nie przeszkadzała. Miał wtedy 62 lata. Był wprost zafascynowany tą dziewczyną. Kasia też polubiła Charlesa. Był dzielny, uprzejmy, bardzo erudycyjny i inteligentny. Dziewczyna lubiła relację z mężczyzną, ciągnęła ją do niego.
Dziewczyna nie odczuwała różnicy wieku, wręcz przeciwnie, wydawało jej się, że to jej mężczyzna. Na tle Charlesa pan młody natychmiast wydawał się niedojrzały, beztroski i zależny.
Po krótkiej rozmowie Charles złożył Kasi bardzo niezwykłą propozycję: mężczyzna zaprosił ją do swojego zamku we Francji. Chciał jej pokazać swoje winnice, przedstawić ją swoim dzieciom. To był trudny wybór. Dziewczyna długo się zastanawiała, jednak urok Charlsa podbił jej serce.
Kasia porozmawiała ze swoim narzeczonym, postanowiła odejść. Życie, które oferował, nie było dla niej. Dziewczyna kupiła bilet na najbliższy lot i ruszyła za Charlesem.
Para przeżyła razem wspaniały czas, lubili rozmowy, spacery, aromatyczne wina. Kasia znalazła wspólny język z dziećmi ukochanego. Zaledwie kilka tygodni później dziewczyna otrzymała propozycję małżeństwa.
Minęło 6 lat, Kasia i Charles są małżeństwem, para ma małego synka. Mąż jest dość zamożną osobą, więc Kasi niczego nie brakuje i zajmuje się tylko rodziną. Różnica 40 lat jest dla Kasi niezauważalna, małżonkowie nadają na tej samej fali, doskonale się rozumieją.
Jak informował portal "Życie": TO JUŻ OFICJALNE. PREMIER MATEUSZ MORAWIECKI POTWIERDZIŁ INFORMACJĘ, KTÓRA BYŁA NIEPEWNA. CHODZI O POMOC FINANSOWĄ W ZWIĄZKU Z TARCZĄ ANTYKRYZYSOWĄ
Przypomnij sobie: NIEZWYKLE ISTOTNA WIADOMOŚĆ DLA WSZYSTKICH POLAKÓW. GŁÓWNY INSPEKTORAT SANITARNY PRZEKAZAŁ WAŻNĄ INFORMACJĘ. KONIECZNIE NALEŻY SIĘ Z NIĄ ZAPOZNAĆ
Portal "Życie" pisał również: PREZYDENT JEDNEGO Z MIAST SPRZECIWIŁ SIĘ RZĄDZĄCYM. POZWOLIŁ MIESZKAŃCOM WEJŚĆ NA TEREN MIEJSCA SPOCZYNKU PODCZAS DNIA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH